Witajcie Kochane i Kochani
bardzo serdecznie!
Dziś przychodzę do Was
pogadać o kosmetyku, który znany jest chyba każdej blogerce i
każdej kobiecie, która choćby w minimalnym stopniu zainteresowana
jest makijażem. Jest to REVLON
COLORSTAY.
Jaka jest moja opinia?
Zostańcie ze mną, a na pewno się dowiecie :)
Revlon Colorstay zaliczany
jest do podkładów ciężkich, mocno kryjących o przedłużonej
trwałości.
Znany każdej kobiecie,
blogerce, vlogerce, make up artist itp.
Na wstepie warto
zaznaczyć, że firma Revlon ma ten właśnie podkład w dwóch
wersjach: dla cery tlustej i mieszanej oraz suchej i normalnej. To
już jest na duży plus, bo każdy może znaleźć coś dla siebie.
Wybór koloru też nie powinien być dla nikogo problemem, ponieważ
gama kolorystyczna bardzo duża i na pewno każdy znajdzie odpowiedni
odcień dla swojej cery. Tyle tytułem wstępu. :)
Recenzja dotyczy koloru
250 fresh beige w wersji dla cery suchej i normalnej.
OPAKOWANIE.
Szklane, ciężkie, proste
w swojej budowie z odkręcanym korkiem. Kosmetyk nie posiada pompki,
co mnie osobiście drażni strasznie i gdyby nie to, że podkład
jest świetny, na pewno odstawiłabym go cholerę. Niestety produkt
musimy wylewać, co jest dość trudne, jeśli na ogół
przyzwyczajone jesteśmy do tubek czy pompek. Buteleczka mieści 30ml
produktu.
KONSYSTENCJA.
Rzadka, lejąca się.
Bardzo łatwo wylać zbyt dużą ilość produktu, przez co go
marnujemy. Ale sama konsystencja jest
ok. Bardzo dobrze się z nią pracuje.
APLIKACJA.
Podkład bardzo szybko
stapia się ze skórą i równie szybko na niej zastyga, wtapiając
się w nią. Praca z tym podkładem nie należy do najprostszych,
jednak nie jest też niewiadomo jak trudna. Ja ze wszystkich sposobów
najbardziej upatrzyłam sobie nakładanie go pędzlem typu flat top,
zwilżonym mgiełką do twarzy. Ale nakładanie gąbeczką, czy też
palcami jest też ok. Z każdą z metod nakładania na twarz, podkład
bardzo dobrze współpracuje. Nie wałkuje się na
twarzy, nie robi smug, co jest bardzo ważne. Nie podkreśla suchych
skórek. Nie ciemnieje na twarzy. Nie robi efektu maski na
twarzy, chyba, że przesadzimy z ilością pokładu. Ale to można
zrobić z każdym produktem, nawet tym najlżejszym.
TRWAŁOŚĆ.
Podkład jest trwały i to
niesamowicie! Wytrzymuje na twarzy 16 godzin (niejednokrotnie
sprawdzałam na sobie). Moim zdaniem jest to produkt wodoodporny. Po
wylaniu go na rękę i zaschnięciu, ciężko go zmyć samą wodą.
Na pewno jego trwałość i wygląd jest na duży, duży plus! Nie ściera się w trakcie
noszenia, nie zostawia śladów na ubraniach. Rewelacja!
KRYCIE.
Pięknie kryje wszelkie
niedoskonałości. Nie liczmy jednak na to, że krycie w takim
stopniu, że czegoś nie widać, cudów nie ma :) Jeśli coś
fizycznie istnieje, to żaden podkład, korektor czy kamuflaż nam
tego nie zakryje. Ale trzeba przyznać, że podkład idealnie
wyrównuje koloryt i radzi sobie z przykryciem niedoskonałości,
przebarwień, znamion, pieprzyków.
Warto wspomnieć, że
podkład ma SPF 20, przez co niezbyt dobrze wychodzi na
zdjęciach. Dlatego też nie polecam go na sesje zdjęciowe czy
wyjścia, na których będziemy oświetlone lampami błyskowymi :)
Podkład ma zapach,
lekko alkoholowy, chemiczny, ale nie przeszkadza on w aplikacji i na
pewno nie jest wyczuwalny w trakcie 'noszenia' go na twarzy.
Ja mam skórę
mieszaną, a moja wersja podkładu jest dla cery suchej i normalnej.
Zapytacie pewnie, czemu tak, i czy moja opinia jest obiektywna i
adekwatna do produktu? Owszem, jak
najbardziej, gdyż moja cera jest teraz bardzo, bardzo przesuszona. A
jest to podkład, który może nie nawilża, ale na pewno nie
przesusza. A to jest najważniejsze!
O wydajności
ciężko jest mówić w przypadku tego produktu, ze względu na brak
pompki. Przy codziennym użytku wystarczył mi on na jakieś 4
miesiące, biorąc pod uwage fakt, że czasem na dłoni zostawała mi
połowa tego, co wylało mi się z buteleczki....
Dla mnie nie jest to
podkład ciężki, którego należy wystrzegać się przy codziennym
użytku. Nie przesusza, nie podkreśla suchych skórek, nie zapycha
porów.
Warto też powiedzieć, że
nie jest matujący ale nie jest też rozświetlający. Jest to, moim
zdaniem zdrowy blask zdrowej skóry :)
Cena: 39,90
Dostępność: Douglas,
Rossmann, Internet, HeBe.
Plusy:
krycie
trwałość
konsystencja
cena
dostępność
gama kolorystyczna
aplikacja
Minusy:
brak pompki
Mam nadzieję, że
napisałam wszystko, co można o nim napisać. Mam nadzieję, że to,
co Wam opowiedziałam, jest dla Was jasne i zrozumiałe. W razie
pytań – piszcie! Chętnie odpowiem na Wasze pytania i wątpliwości
bo wiem, jak duże poruszenie wywołuje ten produkt.
Mialyście ten podkład?
Używałyście go?
Co o nim myślicie?
Zapraszam do komentowania
Pozdrawiam Was gorąco! :*