poniedziałek, 24 lutego 2014

MAKIJAŻ - Pistacjowe szaleństwo!

Czas na kolejny makijaż!
Zima za nami, ale na dworze wciąż szaro, brudno i deszczowo... Ale mam na to sposób! Nie ma nic lepszego jak 'ubranie' naszych oczu w żywe kolory!
Dziś naszło mnie na zielono-miętowo-pistacjowy kolor połączony z pięknym brązem, który gości na moich oczach przez ostatnie kilka tygodni.
Oto efekt tej mieszanki:










Zielono-miętowo-pistacjowy cień to pigment o nr 40 z kasetki o której pisałam TU
Brąz to z kolei Inglot 423P. 

Podkład - CK Infinite Hydration 102 tawny
Bronzer - Essence  01 Ibiza sun
Puder - Essence Pure skin compact powder 01 beige
Tusz - Essence Get big lashes
Korektor - Miss Sporty Liqiud concealer 001 Light
Liner - Mariza Selectiv Wodoodporny liner do oczu
Błyszczyk - Essence - Ballerina backstage


Jak Wam się podoba takie nieco wiosenne połączenie? :)
Czekam na Wasze komentarze!
Buziaki :*




17 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba :) A kreska, super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pigmentacja tego pistacjowego koloru mocno mnie zadziwila :O uzylas bazy? :D podrzuc linka do allegro jak mozesz ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baza z essence I love stage a na to biała kredka dla lepszego podbicia koloru :)
      Cienie mam dokładnie stąd ---> http://allegro.pl/wysylka-gratis-cienie-pigmenty-sypkie-kasetka-i3927974641.html

      Usuń
  3. Cudowny makijaż :) bardzo wiosenny
    Właśnie tu trafiłam i zostaję na dłużej! Czekam na kolejne posty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam chyba ten sam cień miętowy (albo bardzo podobny odcień) więc muszę wypróbować takie połączenie kolorystyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pistacjowy pigment przepiękny :) Powiało wiosną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie chcę przywołać wiosnę makijażem, ale jakos slabo mi to wychodzi :(:(

      Usuń
  6. piękny kolorek, świetnie pasuje do Twojego koloru oczu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie :D Ten pistacjowy kolor urzekający :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie zauważyłam, że liner masz z Marizy :D, ja używam brązowego, niestety z jego wodoodpornością różnie bywa ;)
    Makijaż śliczny, szczególnie kolor od kącików oczu zachwyca. Nabyłam ostatnio miętowy cień ale jeszcze nie odważyłam się go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm liner rzeczywiście z Marizy, jest ok, ale w ogole nie jest wodoodporny :D

      Usuń
  9. piękny jest ten pistacjowy kolor!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Co to za bronzer z essence? Ładnie wygląda na buzi :)
    Przepraszam, miałam niezły zapieprz na uczelni, ale już będę regularnie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bronzer to niby takie rozświetlające paseczki z essence :D Dawno temu kupione i nie wiem, czy są jeszcze w sprzedaży...

      Usuń

  11. Fajny blog ;))
    Obserwuję i ty też zaobserwuj mój blog jeśli Ci się spodoba :D
    Zapraszam do mnie - http://kosmetykoweszalenstwo.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;)) ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. O wow, jaka piękna ta pistacja! :) Super wyszedł Ci ten makijaż :)

    OdpowiedzUsuń