środa, 19 lutego 2014

Zakupy - ZIAJA :)

Jak wiadomo okres jesienno zimowy nie rozpieszcza naszej skóry. A że nikt nie lubi suchej, szorstkiej skóry z odstającymi skórkami próbujemy z nimi walczyć.
I stąd właśnie wzięły się moje niedzielne zakupy z firmowym sklepie Ziaji w jednej z galerii w moim mieście.
Nigdy tam nie wchodziłam i teraz bardzo żałuje. Oczywiście kosmetyki Ziaji znam odkąd tylko pamiętam i nie wiem dlaczego unikałam wejścia do ich sklepu firmowego... Na pewno się to teraz zmieni, patrząc chociażby na ogrom produktów, jaki stoi na półkach i kusi :)
Ceny też są bardzo przystępne, więc jeśli macie w swoim pobliżu sklep firmowy Ziaji gorąco polecam do niego zajrzeć :P



Moje zakupy to:
  • Krem nawilżający (matujący) 25+
  • Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie – z bławatkiem
  • Intima – kremowy płyn do higieny intymnej.
A teraz kilka słów o każdym z tych produktów.

  • Krem nawilżający (matujący) 25+ kupiłam po tym, jak Basia z kanału yt Callmeblondieee zachwala go pod niebiosa :) Mi co prawda jeszcze brakuje (niewiele, ale brakuje) do 25 roku życia, ale wychodzę z założenia, że używamy takiego kremu, jakiego potrzebuje nasza skóra. Krem nawilżający, jako, że moja skóra w ostatnim czasie mocno podupadła na nawilżeniu, a że mam skórę mieszaną, unormuje się moje świecenie, któro teraz się nie pojawia, ale aby do wiosny... Cena: 9,79zł/50ml



  • Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem. Moja skóra pod oczamy potrzebuje dobrego kremu. O tym nic nie słyszałam, ale mam nadzieję, że spełni się w roli, do jakiej go zakupiłam. Mianowicie, jak pewnie widziałyście na zdjęciach, a jak nie to sorry ale probuję to ukryć, mam wielkie sińce pod oczami. Są to sińce anatomiczne, genetycznie odziedziczone. Tak, wiem, takich sińców się nie pozbędę, ale będę zadowolona, jeśli choć minimalnie bedzie je mniej widać :) Cena: 5,14z/15ml 



  • Intima kremowy żel do higieny intymnej z kwasem laktobionowym regenerująco – łagodzący. Nie powiem, przekonała mnie duża pojemność (500ml) i opakowanie z bardzo wygodną w użyciu pompką. No i oczywiście cena. Cena: 7,99z/500ml


No i czy te ceny nie są godne wejścia do tego sklepu? Za te trzy produkty zapłaciłam 22,92zł więc uważam, że cena niesamowicie niska! Żadne z kosmetyków Ziaji mnie nie rozczarowały, więc mam nadzieje, że i w tym przypadku będzie tak samo. Zobaczymy, czy jakościowo są takie, jak cena, czy zdecydowanie tanie i bardzo dobre :) Na pewno dam Wam znać za jakiś czas, co o nich myślę. A na pewno powiem Wam kiedy znów odwiedzę sklep Ziaji, bo już mam upatrzonych kilka rzeczy :)

Miałyście kiedyś te produkty? A może miałyście inne?
Znacie firmę Ziaja? Jakie macie o niej zdanie?
Czekam na Wasze komentarze :*

9 komentarzy:

  1. uwielbiam Ziaję! i widzę że mamy ten sam problem jeśli chodzi o cienie pod oczami... ja też kupiłam ten krem pod oczy kilka tygodni temu i używam go co rano :) nie wiem, czy cokolwiek rozjaśnił, ale jest przyjemny i nawilża :) płyn do higieny intymnej też mam, ale w wersji różowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby nawilżył i był przyjemny to wcale nie byloby tak źle :) moih cieni nic nie rozjaśni i to wiem, ale przynajmniej moge miec spokojne sumienie ze probuję z tym walczyć :)

      Usuń
  2. Uwielbiam ten tłusty do twarzy kakaowy ;D Do rozjaśniania polecam czegoś z witaminą C aczkolwiek nie spotkałam jeszcze kremu który rozjaśnił moje cienie pod oczami bo są niestety genetycznie a nie ze zmęczenia. Cienka skóra po prostu w tym miejscu....
    http://roxanne-makeup-artist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje cienie niestety także sa genetyczne, więc nic ich nie rozjaśni. A krem kupiłam, żeby pozbyć się wyrzutów sumienia, że nic nie działam w tym kierunku :)
      Oczywiście wiem o tym, że najlepiej rozjaśniające kosmetyki to te z zawartością witaminy C :) Najlepsze są sera :)

      Usuń
  3. Też kupiłam ten krem przez Callmeblondieee :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosmetyki tej marki są dobrymi produktami i mają nie wysokie ceny. Korzysta z ich cała moja rodzina.

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie kusi mnie ten krem, podobnie jak Ciebie głównie za sprawą Basi :) Myślę, że w końcu go kupię, ale najpierw chcę zużyć choć część kosmetyków, które mam otwarte. Przypomniałaś mi też, że gdzieś mi się wala ten krem pod oczy :) Muszę go poszukać.

    OdpowiedzUsuń