wtorek, 22 kwietnia 2014

RECENZJA - Kolastyna płyn micelarny + PÓŁ ROKU BLOGA! :*

Witajcie!

Na początek, chciałam Wam oznajmić, że mój blog ma już pół roku. I właśnie z tej okazji chciałam Wam wszystkim i każdej z osobna bardzo, bardzo podziękować. Za każdy komentarz, chwilę poświęconą na czytanie postów, każdą obserwację i wizytę u mnie. Bardzo cieszę się, że jesteście ze mną już te pół roku.
Pisanie bloga sprawia mi niesamowitą frajdę i bardzo lubię do Was pisać. Mam nadzieję, że Wy lubicie tutaj zaglądać i czytać to, co Wam przekazuję :)
Jeszcze raz ogromne dzięki!! :*


A teraz czas na właściwy temat notki :)
Postanowiłam nadrobić zaległości w recenzjach, które już dawno, dawno temu Wam obiecałam :)

Poopowiadam Wam dzisiaj o produkcie, o którym pisała już Lady Hope na swoim blogu. (KLIK).
Czas na odrobinę demakijażu, czyli płyn micelarny Kolastyna.

Od zawsze preferowałam mleczka do zmywania makijażu oczu. Nie lubiłan efektu wlewania się płynu micelarnego do oka. Zmieniłam zdanie, odkąd używam płynu z Kolastyny.
Płyn zakupiłam około 13.03, więc używam go codziennie od miesiąca i mam już o nim wyrobione swoje zdanie, na dodatek zużyłam połowę, co uważam za niesamowitą wydajność produktu, patrząc na codziennie używanie!
Jesteście ciekawe mojej opinii? Zapraszam do czytania dalszej części posta :)


Produkt – KOLASTYNA REFRESH PŁYN MICELARNY DO DEMAKIJAŻU TWARZY, OCZU I UST, CERA SUCHA I WRAŻLIWA.
Cena – mniej niż 10zł. Ja go kupiłam na promocji za 6,50 w Rossmanie.
Dostępność – większość drogerii.
Pojemność – 200ml.

Produkt przeznaczony do cery suchej i wrażliwej. Co prawda ja takiej nie posiadam, ale zdecydowanie bardziej wolę delikatne produkty do oczu. 



  • OPAKOWANIE.
Niewielka przezroczysta buteleczka z elementami koloru różowego. Bardzo, bardzo fajne zamknięcie, zamykane na porządny klik. Akurat w tym przypadku mogę być pewna, że jak wrzucę całą butelkę do torebki, czy w jakiekolwiek inne miejsce, nic mi się nie otworzy i nie wyleje. Butelka, jak butelka, ładna, zgrabna. Ale akurat to nie ona powinna sprawić, byśmy kupiły produkt po raz kolejny.


  • ZAPACH.
Delikatny, zdecydowanie pudrowy, przyjemny. Nie jest duszący, ani mocno wyczuwalny. Nie przeszkadza w używaniu. Osobom wyczulonym na zapachy nie powinien za bardzo przeszkadzać.

  • WYDAJNOŚĆ.
Produkt używam od miesiąca, dzień w dzień – wiadomo. Zużyłam dokładnie połowę buteleczki, więc myślę, że nie jest tak źle. Szczególnie biorąc po uwagę moje mocne makijaże, przy których produktu zużywa się dużo, dużo więcej. Dołóżmy do tego jeszcze to, że produkt służył mi także jako płyn do przemywania twarzy i tonizacji.

  • DZIAŁANIE.
Bardzo fajnie oczyszcza twarz, dobrze zmywa makijaż, nie rozmazuje go po twarzy, jak to robią niektóre produkty. Nie daje efektu pandy pod oczami. Radzi sobie z każdym tuszem, z każdym linerem. Nie wiem, jak sprawuje się w przypadku kosmetyków wodoodpornych, nie miałam okazji tego przetestować, z racji tego, że kosmetyków wodoodpornych nie używam. Nie szczypie w oczy, nie jest nieprzyjemny. Badzo miło się go używa, bez zbędnych ceregieli i bawienia się w tony płatków i miliony razy wylewanym płynem z butelki. Dobrze także radzi sobie z pomadkami, szczególnie z tymi trwałymi, typu Essence (KLIK). Nie rozmazuje pomadek ani makijażu po całej twarzy.

  • PODSUMOWANIE.
Bardzo dobry płyn, w bardzo dobrej cenie. Ten produkt przekonał mnie, że używanie płynów do demakijażu także może być przyjemne i wcale nie jest takie najgorsze, jak myślałam. Muszę przyznać, że bardzo się polubiliśmy, i na pewno zostaniemy ze sobą na dłużej. Lubię jego delikatność i skuteczność w zmywaniu makijażu. Jak dla mnie nie ma nic lepszego do demakijażu oczu. Polecam!


Macie ten płyn? A może macie go w planach kupić?
Piszcie w komentarzach, jak zwykle czekam :)
Buziaki ! :*


13 komentarzy:

  1. Gratuluję pół roku prowadzenia bloga!
    Chętnie wypróbowałabym ten płyn micelarny. Może przy następnej wizycie w Polsce skuszę się na jego zakup :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam tego płynu, ale chętnie bym wypróbowała. Cena bardzo przystępna i skoro tak chwalisz... ;)
    Gratulacje z okazji 0,5 rocznych urodzin ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Oczywiście, że polecam! Jeden z lepszych 'zmywaczy' jakie miałam :)

      Usuń
  3. Gratulacje, oby jak najdłużej pisanie bloga sprawiało Ci przyjemność bo my lubimy go czytać :)
    A o płynie czytałam właśnie u Lady Hope i planuję kupić jak skończę obecnie używane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję! Mi też pisanie do Was sprawia mnóstwo radości i satysfakcji i tym bardziej mi miło, że ktoś to czyta i jeszcze z chęcią :)

      Usuń
  4. Nie próbowałam tego płynu, za to znalazłam świetny z kwasem hialuronowym i go kocham <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co to za cudo?! :D Już mi tu pisz szybko :*

      Usuń
    2. Płyn Micelarny z AA. Kupiłam go pod wpływem chwili, szczerze mówiąc nawet dobrze nie przeczytałam etykiety, wiedziałam tylko że jest do cery suchej i 18 + :) Jak go użyłam, to zadałam sobie pytanie - jak mogłam wcześniej bez niego żyć?? Znakomity! Koi podrażnienia skóry, fajnie i delikatnie szczypie po aplikacji - odpręża mnie to i uwielbiam to uczucie! <3 Dodatkowo wysusza wypryski i nie pozostawia suchej skorupki na twarzy po wchłonięciu :) Jakoś kiedyś pokażę i napiszę recenzje swoich kosmetyków do pielęgnacji :D
      Bardzo go polecam ten płyn :)

      Usuń
    3. Ooo to trzeba będzie go kupić i przetestować :)

      Usuń
  5. O , mój ulubieniec :) Zdecydowanie jeden z lepszych płynów jakie miałam okazję używać w tak dobrej cenie :)
    Gratuluję półrocza bloga ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki Twój ulubieniec, jak mój? :) Zgadzam się z Tobą, że za taką cenę kupić tak dobry produkt to rzadkość :)

      Usuń
  6. Nie miałam tego płynu, zapowiada się zachęcająco. Może skuszę się jak zużyje swoje zaległości.
    :*

    OdpowiedzUsuń