W ostatnim czasie większość pań szaleje w Rossmannie i Naturze. Ja myślałam 'nie ulegnę'... Niestety, jak weszłam o tych sklepów przepadłam! Czytam Wasze blogi, na których pokazujecie swoje zdobycze, więc ja dziś pokażę Wam swoje łupy :)
Zaczniemy od Rossmanna, gdzie kupiłam mniej rzeczy :)
- RIMMEL Lasting Finish 100 Ivory
Niestety poszłam do Rossmanna, kiedy promocja na podkłady już się kończyła... Miałam w planach kupić podkład Bourjois, ale niestety wszystkie 'moje' kolory były wykupione. Podobnie było w przypadku innych podkładów więc wybór padł na Rimmela. Nie potrzebuję podkładu, bo mam już ich dość sporo, ale kobieta potrzebuje mieć wybór. Wiadomo nasza cera także ma gorsze i lepsze dni i nie codziennie chce się ubierać w to samo :) Tego podkładu nigdy nie miałam, ale jestem bardzo ciekawa, jak się sprawdzi.
- LOVELY Pastel green
Przepiękny liner w kolorze pastelowej mięty. Jest cudowny! Na pewno sprawdzi się w letnich kolorowych makijażach. I do tego ciężko go zmyć z ręki, jak robiłam swatcha! Dlatego już na początku wielki plus dla niego, zobaczymy, jak sprawdzi się w akcji.
- LOVELY Sunny Powder.
Jak wiecie, wolę bronzery niż róże, ale i do nich powoli się przekonuję. Ten przekonał mnie swoim matowym wykończeniem. Bronzer, który mam z Essence (KLIK), a także wszystkie inne, jakie posiadam, są bardzo świecące i rozświetlające. Potrzebowałam czegoś matowgo i w ręce wpadł mi właśnie ten. Wydaje mi się, że ciężko będzie zrobić sobie nim krzywdę, ale efekt, jaki daje i sam produkt z bliska pokażę Wam w niedługim czasie :)
Teraz zakupy z Natury. Spędziłam w niej dużo dużo czasu i muszę Wam przyznać, że pierwszy raz wolałam robić zakupy właśnie tam. Wybór kosmetyków był dużo większy i fakt, że cały czas szafy były uzupełniane chyba przekonały mnie do tej drogerii! A teraz do rzeczy.
- CATRICE Camouflage cream 020 Light Beige
O tym produkcie czytam i oglądam filmy już chyba rok. Cały czas chodziłam obok niego, patrząc, dotykając ale jakoś nigdy nie wpadł w moje ręce. Teraz się zdecydowałam i kupiłam. Zobaczymy, czy rzeczywiście jest tak świetny, jak piszą i mówią o nim dziewczyny.
- PIERRE RENE Cień 149 Egyptian sun
Przekonana do Pierre Rene za sprawą cienia o nazwie Cashmire Rose postanowiłam kupić jeszcze jakiś cień z tej oto firmy. Cieni mam naprawdę dużo, ale jak jest promocja to jak się nie skusić, kiedy każdy kosmetyk woła 'weź mnie, weź mnie'? No i wybór padł na to, czego nie mam. Rudo-złoty perłowy cień. Przepiękny!
- MY SECRET Hot colors paletka
Co do tej paletki miałam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałam ją kupić, bo ma zabójcze kolory, ale z drugiej mam przecież Sleeka Acid (KLIK), w którym też mam takie neonowe, rażące kolory. Przekonałam się ostatecznie za sprawą promocji, a także dzięki pigmentacji. Wierzcie lub nie, ale ta paletka ma lepszą pigmentację niż Sleek! Już się nie mogę doczekać, kiedy coś nią zmaluję! :)
- MY SECRET Glam specialist eyeliner nr 12
Widziałam kiedyś ten liner w makijażu na blogu u jednej z Was. Strasznie mi się spodobał i wiedziałam, że na pewno go kupię. Uwielbiam mocne akcenty w makijażu, a ten z pewnością będzie przykuwał uwagę! Jest wściekle neonowo-różowy, więc idealny na lato. Do tego, ja chyba nadal mam słabość do różu :D
- MY SECRET Hot colors lip gloss nr 205
Od początku wiosny chodzą za mną ciemne usta. Chciałam kupić coś w fiolecie, ale obawiam się, że ze względu na moje czerwone włosiska ten fiolet nie będzie do mnie pasował. Więc wybór padł na ciemnomalinowy kolor z domieszką fioletu i fuksji. Błyszczyk jest bezdrobinkowy, kremowy i do tego pięknie pachnie. Mniam!
To by było wszystko, co chciałam Wam pokazać. Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam chwalipięctwem i że chętnie przeczytałyście/obejrzałyście post :)
Miałyście kiedyś coś z pokazanych przeze mnie rzeczy?
Może Wy też kupiłyście coś na promocji? Dajcie znać, chętnie popatrzę!
Jak zawsze czekam na Wasze komentarze!
_________________________________________________________________________
A jutro NIESPODZIANKA dla Was!! Zapraszam - będzie warto :)
_________________________________________________________________________
Jak zawsze czekam na Wasze komentarze!
Buziaki!
catrice jak wiesz mam i bardzo dobrze kryje chociaz pzyczepilabym sie do odcieni :D , podklad mam na wykonczeniu ale nie lubie go :D za malo kryjący bardziej podchodzi dla mnie pod jakis krem bb :D . Ja nie bylam czekam tylko na pormocje na lakiery do pazurków :D
OdpowiedzUsuńPrzetestujemy zobaczymy :):) Krycia Revlonu się nie spodziewam, potrzebowałam czegoś lżejszego :)
UsuńJa ostatnią poromocję na lakiery i produkty do ust sobie odpuszczę :D
Fajne zakupy :) Powiem szczerze, ze też polubiłam Naturę. Mam takie samo zdanie jak Ty.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad ta paletką i w ostateczności jej nie kupiłam. Sama nie wiem dlaczego czekam na makijaż z wykorzystaniem tych kolorów.
:*
Fajne zakupy. :)
OdpowiedzUsuńsuper tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńbuty są na sprzedaż :)
OdpowiedzUsuńojaaaa jakie te cienie mają super kolory :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? to co każdy lubi - nowości w szafie na blogu :)
Ja się dopiero w piątek wybieram na zakupy, oby coś zostało dla mnie :) Ten eyeliner z Lovely mi wpadł w oko, pewnie ma ładny kolor i będzie tani więc można nim ćwiczyć malowanie kreski :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy! :)
OdpowiedzUsuńkupiłam sobie wściekło różową sukienkę na wesele znajomych i myślałam, że będzie to jedyny kolorowy akcent w mojej stylizacji, ale może by tak zafundować sobie też ten różowy eyeliner ... :O
Mam ochotę na korektor z Ceatrice, ale tym razem go sobie odpuściłam.
OdpowiedzUsuńJa już się tak długo na niego czaiłam, że tym razem MUSIAŁAM go kupić :)
UsuńPo za tym podoba mi się też ta paletka, ale nie wyobrażam sobie nosić na oku takich jaskrawych kolorów :)
UsuńZawsze można poszaleć z kreską i zamiast zastosować cień, jako cień, zrobić z niego liner :) Wiosna idzie, więc trzeba nabrać trochę koloru :)
UsuńTez kupiłam sobie cień z Pierre Rene i jest bardzo fajny ;p
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy. Zastanawiałam się nad paletką My Secret ale w końcu jej nie kupiłam :).
OdpowiedzUsuńOj i dlaczego? :(
UsuńMam chrapkę na hot colors ! Udane zakupy :)
OdpowiedzUsuńNo to się nie zastanawiaj. Nie bierz przykładu ze mnie. Ja się tak czaiłam i niepotrzebnie, bo paletka jest rewelacyjna. Mogę tylko na razie powiedzieć, że tysiąc razy lepsza pigmentacja od sleeka acid.
UsuńFajne zakupy, ciekawi mnie podkład:))
OdpowiedzUsuńNajbardziej z tego wszystkiego to jestem ciekawa tego cienia z pierre rene:)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie eyeliner w kolorze pastelowej mięty :) chyba kupię sobie taki na letnie,wakacyjne dni :)
OdpowiedzUsuńPaletka z neonowymi kolorami zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńja muszę się jeszcze do natury wybrać na zakupy :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz zadowolona z tej paletki :) Reszty rzeczy nie próbowałam, więc się nie wypowiem, ale miałam ochotę na ten kamuflaż z Catrice :D
OdpowiedzUsuńA ja ten camouflage od Catrice kupiłam tuż przed promocją... :( Ale jestem z niego zadowolona :) Pozdrawiam. Zostałam Twoją 100 obserwatorką ;)
OdpowiedzUsuńteż się skusiłam ( w końcu) na kamuflaż z catrice ;)
OdpowiedzUsuńTen eyeliner MySecret jest bombowy! :D Mam jeszcze z tych eyelinerów taki ciemno zielony/morski ciężko określić co to za kolor ale też jest fajny :) Eyeliner z Lovely też mnie skusił i jeszcze ich matowy granat/chaber :D Świetne zakupy :D
OdpowiedzUsuńmam ten różowy eyeliner i kamuflaż, dobrze mi służą:)
OdpowiedzUsuń