poniedziałek, 5 maja 2014

RECENZJA - Pierre Rene Volumator tusz do rzęs.

Jakiś czas temu w zakupach pokazywałam Wam mój nowy tusz do rzęs (KLIK). Tusz kupiony całkiem spontanicznie, bez namysłu i sugerowania się jakimikolwiek opiniami na jego temat. Zresztą takowych nie znałam. Tuszu także nie. Wybór padł na pierwszy lepszy tusz. A, że ja mam fioła na punckie takich mazideł do rzęs (co pewnie wiecie :D) pomyślałam 'czemu nie?', kupiłam, wytestowałam i teraz przychodzę do Was trochę pogadać o tym produkcie :)



Tusz Pierre Rene, Volumator Gigantic Brush.
Cena 17,99.
Kupiony w drogerii Laboo.
Dostępny w szafach Pierre Rene.

Zapewnienia producenta:
Maskara Volumtor z gigantyczną szczoteczką gwarantujacą ultra szybkie, ekstremalne pogrubienie. Spektakularny efekt bez smug (??????) i grudek.

Sorry, ale jak przy używaniu tuszu na rzęsach mogą powstać smugi? Wyjasnicie mi to?

  • OPAKOWANIE.
Tusz zakmnięty w czarnej, matowej buteleczce o bardzo prostym, aczkolwiek graficznym kształcie. Bardzo wygodne zamknięcie, przy którym słyszymy wyraźne kliknięcie, któro upewnia nas, że tusz jest zamknięty i nam nie wyschnie. Na buteleczce naklejone naklejki z informacjami od producenta. Nic się z nimi nie dzieje, nie odklejają się, nie ścierają.

  • APLIKATOR.
Wielka, ogromna szczota, które ja tak kocham i uwielbiam. Długie, gęste włoski. Dość sztywne, co wpływa dodatnio na proces aplikacji tuszu.

  •   KONSYSTENCJA.
I tu zaczynają się schody. Jak do tej pory i opakowanie i szczoteczka i zapewnienia producenta mi się podobały, tak po otwarciu i użyciu tuszu, produkt podobał mi się już znacznie mniej. Tusz jest gęsty, a przy tym strasznie suchy. Ale co najciekawsze efekt, jaki daje na rzęsach jest niesamowity!
Także konsystencja sama w sobie jest nieco dla mnie za sucha. Poza tym tusz ma skłonności do tworzenia grudek.

  • APLIKACJA.
Jak już wspomniałam przed chwilką tusz jest suchy i dość gęsty. Potrafi tworzyć grudki na rzęsach. Sama aplikacja nie jest jakaś najprostsza i nie należy do najkrótszych, ale dla takiego efektu warto trochę popracować. Dwa, czy trzy pociągnięcia po rzęsach zdecydowanie nie wystarczą na to, by nasze rzęsy przy zastosowaniu tej maskary wyglądały dobrze. Trzeba znacznie dłużej popracować, pogłaskać i dopieścić rzęsy, by efekt był zadowalający. Mnie akurat taka aplikacja ani grzeje ai ziębi, bo czas trwania malowania rzęs nie jest dla mnie wyznacznikiem dobrego tuszu. Nie mam także minuty na pomalowanie obu oczu z górnymi i dolnymi rzęsami. Dlatego też aplikacja, jak aplikacja – całkiem normalna, jak dla mnie. Warto wspomnieć, że tusz nie skleja rzęs, a przy większej ilości ruchów szczoteczką po rzęsach, ładnie je rozdziela.

  • DZIAŁANIE.
Za chwilę ocenicie je same, patrząc na zdjęcia. Mnie efekt zadowala. Rzęsy są długie, gęste, czarne, ekstremalnie podkreślone.







  • TRWAŁOŚĆ.
Tusz się nie kruszy w trakcie noszenia, nie osypuje się, nie znika z rzęs. Dobrze się zmywa, nie rozmazuje się z trakcie demakijażu.Za to strasznie szybko zasycha. Jak wiecie, dbam o tusze i nigdy nie wycieram nadmiaru o brzeg opakowania, a tusz mimo wszystko praktycznie już wysechł...

  • PODSUMOWANIE.
W mojej ocenie tusz jest raczej średni. Efekt, jaki daje zadowala mnie w stu procentach. Może nie jest to tusz idealny, posiada kilka wad, ale da się go używać. Nie wiem, czy wrócę do niego. Na pewno pomysł Pierre Rene na maskarę był fajny więc może skuszę się na jakąś inną z ich gamy tuszów do rzęs :) Zobaczymy. Nic nie będę obiecywać, bo jak wspomniałam na początku moje zakupy często są spontaniczne.

Znacie ten tusz?
Jakie macie zdanie na temat efektu, jaki daje na moich rzęsach?
Czekam na Wasze komentarze!

Buziaki!


PS. PRZYPOMINAM O ROZDANIU FIRMOO! :) 

13 komentarzy:

  1. masz piękne rzęsy :) efekt jest świetny chociaż nie podoba mi się, że się szybko wysusza ten tusz :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :* Efekt jest fajny, to fakt, szkoda tylko, że po miesiącu używania tusz jest niezdatny do malowania rzęs :(

      Usuń
  2. Ja też się zdziwiłam czytając o smugach :D Szczoteczka nie dla mnie, zdecydowanie wolę mniejsze i silikonowe.
    Masz piękne rzęsy i efekt jaki daje ten tusz bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nigdy tego tuszu, ale szczoteczka jaką ma nie należy do moich ulubionych.
    Świetnie wywija rzęsy :).

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie unosi rzęski, ale to chyba z mało, żeby się na niego skusić:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznie prezentuje się na rzęsach, ale szczoteczka do mnie nie przemawia i mam dylemat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co autor miał na myśli o tych smugach tego nie wiem ale tusz daje fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. : O gdzie moj koment coo :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy tego tuszu nie widziałam. Niestety nadal nie trafiłam na tusz idealny :( P.S. Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale masz śliczną tęczówkę ;) i rzęski też ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. szczerze mówiąc to ja nie przepadam za maskarami od PR, ale efekt jest u Ciebie niezły. :)

    OdpowiedzUsuń