Witajcie!
Jak wiecie, w moich makijażach królują fiolety, róże,
niebieskości, brudne brązy. Uwielbiam pastelowe cienie na oczach,
kolorowe i soczyste makijaże. Stąd też mój dzisiejszy post o
jednym z moich absolutnych faworytów w kategorii 'cień do oczu'. O
jakim cieniu mówię? Nie, nie to nie jest Inglot ani Kobo. To Mariza
Selective, perłowy cień do powiek, rafa koralowa. Zdziwione?
Dla tych, które miały okazję pracować z cieniami Marizy na pewno
mój wybór był oczywisty. Za co lubię ten cień, co ma w sobie
dobrego i jak się z nim pracuje? Zaraz wszystkiego się dowiecie!
Zapraszam do dalszej części posta!
OPAKOWANIE.
Dosyć duże, plastikowe, okrągłe. Posiada fajne zamknięcie,
zakręcane, co mi się bardzo podoba. Całe opakowanie solidnie
wykonane z dobrej jakości plastiku. Sam fakt, że cienia używam już
rok i nic się z nim nie stało, świadczy o tym, że opakowanie nie
zalatuje tandetą. Z tyłu na opakowaniu mamy wszystkie przydatne
informacje typu kolor, producent, nawet skład. Nie ma gramatury, ale
ja wiem z pewnego źródła, że cień ma 3 gramy.
KOLOR.
Przepiękny koralowy odcień. Ma w sobie coś z różu, pomarańczu,
brzoskwini i moreli. Nazwa, czyli rafa koralowa, świetnie oddaje
jego odcień. Ma wykończenie perłowe, chociaż ja bym powiedziała,
że nie jest to oczywista perła. Powiedziałabym nawet, że
wykończenie jest bardziej satynowe. Ale i tak cień jest piękny,
nawet gdyby był matowy :)
KONSYSTENCJA.
Mokra, aksamitna, bardzo miękka. Podczas nakładania cienia na
palec, samoistnie zatapia się on w konsystencji cienia. Dzięki tej
miękkości, cień się nie pyli, nie kruszy, nie osypuje. Bardzo mi
się podoba taka formuła cieni. Nie jest ani suchy, kredowy ani pudrowy.
PIGMENTACJA.
Bez zarzutu. Cień nie wymaga tarcia pędzlem po oku ani tysiąca
powtórzeń, by było go widać. Aplikuje się od razu i od razu
widoczny jest ten piękny, soczysty, koralowy cień.
APLIKACJA.
Nie wymaga specjalnych zdolności, czy kursów. Nałożony pędzlem,
palcem, czy nawet pacynką wygląda świetnie i nie wymaga precyzji.
Sam przepięknie się układa na powiece, lekko się do niej
przykleja. Nie sprawia trudności w blendowaniu i fajnie łączy się
z innymi cieniami, nie tylko tymi perłowymi.
TRWAŁOŚĆ.
U mnie bez zarzutu trzyma się kilka godzin bez użycia bazy.
Oczywiście po 4 – 5 godzinach bez niej potrafi się rolować ze
względu na jego mokrą konsystencję ale i budowę mojego oka i predyspozycje do rolowania. Ale na bazie za to jest nie do
zdarcia! Jego konsystencja sprawia, że przykleja się do bazy i nic
go nie ruszy aż do momentu demakijażu. Także bez bazy tak sobie, z
bazą rewelacja! I nie ma znaczenia, jaka to jest baza. U mnie na
każdej, jakiej używałam trzymał się świetnie.
WYDAJNOŚĆ
Jak widzicie w moim opakowaniu już widać denko, a cienia używam
dość często. Ale spokojnie. Cień mam prawie rok, co przy częstym
używaniu i tak daje świetny wynik. Jestem zadowolona z jego
wydajności, bo nie trzeba go wiele użyć, by było go widać. Co
prawda jest już po terminie (08.2014), ale otwarty jest dopiero
rok... Póki nie będzie mi robił krzywdy, będę go używać.
PODSUMOWANIE.
Fantastyczny cień za kilkanaście złotych. Ja kupiłam go za ok
12zł, zamawiając oczywiście w katalogu Marizy. Nie wiem, czy jest
jeszcze dostępny, ale jeśli jest to serię perłową z czystym
sercem Wam polecam. Mam jeszcze cień z serii matowej, tj czarny, o
którym już pisałam (KLIK) i jest świetny, ale mam też jeden
bubel, którego nie jestem w stanie polubić. Co do serii perłowej
jestem pewna, że każda z nas byłaby zadowolona. Polecam, polecam,
polecam!
Znacie te cienie? Tą firmę? Jakich cieni Wy używacie i jakie
wykończenia lubicie? Czekam na Wasze komenatrze!
Buziaki ! :*
Super kolor :) ja to ostatnio tak wyczaiłam że mam mało róży i właśnie takich kolorów w kuferku więc powoli trzeba ten brak uzupełnić. A o firmie słyszałam, widziałam ale ani nie macałam ani nie mam :/
OdpowiedzUsuńNiestety kosmetyki dostępne są tylko katalogowo i pomacać się nie da... Ja natomiast mam dostęp do próbek i praktycznie wszystkich kosmetyków i serdecznie polecam tą serie cieni :) Żeby nie było to o bublach z Marizy też pisałam i w niedługim czasie również napiszę :)
UsuńTeż lubię tą serie! Ogólnie rzecz mówiąc to Mariza ma bardzo fajne cienie do powiek:)
OdpowiedzUsuńTa seria udała im się rewelacyjnie :) Ale nie wszystkie cienie od nich tą takie świetne... Niedługo o tym napiszę :)
UsuńBardzo lubię cienie z tej serii! :) Ten jest cudny.
OdpowiedzUsuńładną ma pigmentację :)
OdpowiedzUsuńsuper kolor:) śliczny makijaż:D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńfajny ten kolorek, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory na oczach!
OdpowiedzUsuńJeszcze w swojej kolekcji nie mam cieni z tej firmy. Czytając Twoje wpisy widzę, że są bardzo dobre jakościowo wiec rozejrzę się nad nimi.
OdpowiedzUsuń:*