piątek, 12 sierpnia 2016

Moim zdaniem - cechy idealnej konsultantki w drogerii/perfumerii.


Źródło: pixabay.com

Usiadłam dziś i zaczęłam myśleć, ileż razy tygodniowo, czy też dziennie rozmawiamy o obsłudze w drogerii? Skarżymy się w rozmowach, w Internecie, na blogach. I praktycznie zawsze są wyciągane te negatywne cechy. A zastanawiałyście się kiedyś, jaka tak naprawdę powinna być konsultantka w drogerii/perfumerii? Jakie cechy powinna mieć? Ja się właśnie zastanowiłam i przychodzę do Was z wnioskami.

Napomknę jeszcze tylko, że nie ani praca w drogerii, ani opis cech dobrego konsultanta nie jest proste. No bo jak można podejść neutralnie do tematu, kiedy raz wkurzasz się, że pani do Ciebie podchodzi i pyta o pomoc, a innym razem nie przychodzi w ogóle a Ty właśnie potrzebujesz jej porady. Hmm, prawda, że to skomplikowane?
Myślę jednak, że jest kilka cech (w moim odczuciu), którymi powinna cechować się idealna konsultantka w drogerii, czy też w perfumerii.

Przede wszystkim powinna być kulturalna. Nie wyobrażam sobie, żebym nie została powitana wchodząc do sklepu, ani pożegnana, kiedy z niego wychodzę. Kultura osobista w pracy z ludźmi jest bardzo ważna. Jeśli osoba, która mnie wita w sklepie patrzy na mnie tak, jakby miała mnie zabić i przewraca oczami, kiedy ją wołam, to jedyne co przychodzi mi na myśl to powiedzieć jej 'dobrze, że nie pracujesz u mnie'. 

Jedną z ważniejszych cech dobrej konsultantki jest wiedza o produktach. Ok, nie wymagam, żeby jedna osoba była płynnie 'obcykana' w kolorówce, pielęgnacji, gadżetach i dosłownie wszystkich szczegółach. Wiadomo, że ciężko jest wiedzieć wszystko. Ale bardzo wymagających klientek, czy klientów jest znacznie mniej niż tych typowych, który nie pytają o szczegóły a jedynie i jakieś konkretne rzeczy. Więc sorry, jeśli pytam panią w jakiejś tam drogerii o podkład matujący, a ona pokazuje mi rozświetlające to sobie myślę 'co do cholery?'. Inny przykład, kiedy pytam o zapachy. Ok, wiem, że perfumy to ciężki kawałek chleba, ale podstawowe nuty zapachowe i sam zapach należy znać. Nie raz konsultantka wąchała perfumy zanim mi je podała, co świadczy o braku znajomości zapachu. Nie zrozumcie mnie źle. Nie wymagam, by wiedza pań pracujących w drogerii, czy perfumerii była ogromna jak encyklopedia ale na Boga, niech ona będzie chociażby podstawowa.

Umiejętność wyczucia potrzeb klienta to kolejna bardzo trudna cecha. Fajnie, kiedy konsultantka ma w sobie trochę analityki i umie doradzić, wyczuć czego potrzebuję, czego oczekuję i co bym chciała wiedzieć. Nie lubię dopytywać. Lubię, kiedy osoba doradzająca mi powie mi wszystko to, co chciałabym wiedzieć, w taki sposób, bym to zrozumiała. Ponad to fajnie, jeśli konsultantka na podstawie moich pytań potrafi odgadnąć moje oczekiwania. To bardzo fajna cecha. Szkoda tylko, że rzadko spotykam takie osoby. Ale na szczęście istnieją, więc światełko w tunelu jest :-)

Cierpliwość i opanowanie to cechy, które dobry sprzedawca, konsultant mieć musi. Często zdarzają się klientki niecierpliwe, nerwowe, niezdecydowane. Trzeba wtedy dać na wstrzymanie, uspokoić i siebie i klientkę i rzeczowo podejść do sytuacji. Nie można dać się sprowokować, bo to źle się kończy i dla sklepu i dla sprzedawcy i dla klienta. Nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, kiedy konsultantka krzyczy na klientkę, ale kto wie... Na całe szczęście dla mnie ta cecha jest na szczęście spotykana praktycznie u każdego sprzedawcy.

Oprócz tych cech, które wymieniłam, fajnie jest, kiedy konsultantka ma wiedzę, ale nie jest przy tym zarozumiała. Oj, jak wiele osób tak ma. Że wiedząc coś, czego druga osoba nie wie, czują się lepsi. A klientka nie lubi czuć się gorsza. Nie lubi, kiedy ktoś jest arogancki, krzykliwy i zbyt stanowczy. Nie lubi także, kiedy ktoś na siłę próbuje jej coś tłumaczyć. Jeśli to robi, to dobrze, ale niech przy tym nie mówi tonem, który nie znosi sprzeciwu i dodatkowych pytań. 

Pewność siebie to cecha, która niejako łączy się z posiadaną wiedzą o kosmetykach. Jeśli pani konsultantka ma wiedzę, to wielce prawdopodobne, że jest także pewna siebie. Nie będzie wstydziła się mówić,i bez obaw poopowiada nieco tego, co wie, nie oczekując, że ktoś popatrzy i powie 'co ty babo do mnie gadasz, co za głupoty?'. Same powiedzcie, że nie lubicie, kiedy osoba pracująca w drogerii chowa się między półkami i liczy na to, aż wyjdziecie, a ze strachu przed Wami robi się sino  zielona?

Otwartość i lubienie ludzi. Nie wyobrażam sobie, żeby osoba pracująca w sklepie, czy gdziekolwiek indziej, gdzie ma kontakt z klientami bała się ludzi, unikała ich i była zamknięta na nowe kontakty. Idealny konsultant to dla mnie osoba, która lubi ludzi, jest otwarta, przebojowa,  lubi kontakt z klientami i się ich nie boi. 

Wyczucie. Pewnie nie wiecie o co chodzi? Już tłumaczę. Osoba, która mnie obsługuje powinna wiedzieć, jakim językiem do mnie rozmawiać. Wyobraźcie sobie, że klientka doradza 60 - letniej kobiecie cokolwiek, używając mega nowoczesnego i profesjonalnego słownictwa kosmetycznego? Owszem, zdarzają się osoby, które są na czasie, i wcale nie obrażam 60latków. Chcę jedynie naświetlić sytuację. Idealna konsultantka powinna wiedzieć do kogo i co mówi, by klient, czy klientka była świadoma tego, na co wydaje swoje pieniądze.

Szczerość. To cecha, która rzadko spotykam w drogeriach, czy perfumeriach. Rozumiem, że osoba pracująca w handlu chce coś sprzedać, ale chce także, by klient był zadowolony i wrócił, prawda? Więc czemu do cholery zachwala krem, który jest mega drogi i do dupy? A w Internecie nikt dobrze o nim nie pisze? Ok, ok wiem, że każda skóra inaczej reaguje. Ale niech to uwzględni w swojej mądrej wypowiedzi. Oczekuję, żeby osoba, która cokolwiek mi doradza była ze mną szczera. I na pytanie czy to jest warte tych pieniędzy odpowiedziała tak, jak sama uważa. Ok, wiem, że to bardzo śliski temat. Ale przecież nie musi mówić tego, co klient chce usłyszeć? Przecież może mówić to, co powinien usłyszeć by wrócić do danego sklepu, czy konkretnej osoby, i mieć pewność, że nikt niczego na siłę jej tam nie sprzeda.

Źródło: pixabay.com

Czy jest jeszcze coś, co pominęłam w swoim poście? Wymieniłam cechy, które są ważne dla mnie. Cechy, na które na zwracam najczęściej uwagę. I nie, nie jest to w żadnym stopniu hejt na sprzedawców ani konsultantów bo sama, w takim właśnie charakterze pracuję. Wiem, że jest to ciężka praca, jak każda praca z ludźmi, a wszystkim dogodzić się nie da. Chciałam jedynie napisać swoje odczucia na ten temat i dowiedzieć się, na jakie cechy Wy zwracacie uwagę?
Czekam na Wasze komentarze! Buziaki ! :*

6 komentarzy:

  1. Idealnie :) Zgadzam się z Tobą :)
    magiclovv.com

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się z Tobą, tylko wielokrotnie w drogeriach albo pracują panie po znajomości albo studenci , których się w ogóle nie szkoli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spotkałam kilka razy Panie, które dużo mówiły, ale nie na temat:(

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, gadanie nie na temat to coś, czego nienawidzę! Kiedy pytam - tak jak mówisz - o podkład matujący, a ona mi wyjmuje 50 rozświetlających i je zachwala, żeby tylko wcisnąć mi jakiś produkt i nie pozwala sobie przerwać... Nie cierpię, kiedy ktoś marnuje mój czas, dlatego bardzo rzadko proszę w drogeriach o pomoc. Poza tym nie lubię, kiedy ekspedientka ślęczy mi nad głową, dlatego wolę sama poszperać, powąchać, poczytać... :) Wszystko jednak sprowadza się właśnie do kultury osobistej.

    Generalnie: lepiej niż Ty bym tego nie ujęła. :) Jako ciekawostkę powiem, że mieszkam w Holandii i tutaj wiedza ekspedientek na temat sprzedawanych produktów jest na podobnym poziomie co w Polsce, ale jednak kultura nieco lepsza. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zebrałaś najważniejsze cechy w tym poście, szkoda, że często ciężko jest spotkać taką osobę w drogerii.

    OdpowiedzUsuń