Należycie do tych kobiet, które wykonując makijaż podążają za tym, co aktualnie jest trendy, czy (tak, jak ja) do tej grupy, która ma totalnie gdzieś trendy, a makijaż wykonuje tak, jak im pasuje i tak, jak chcą?
Ja bardzo chętnie podglądam trendy makijażowe i przyglądam im się z zainteresowaniem, ale nie przenoszę tego, co zobaczyłam na swój make up. Rzadko kiedy wśród trendów znajduję coś dla siebie. Mocno wyrysowane brwi i kolorowe usta to nie dla mnie. Ale to, co będzie i jest modne na ten sezon jesienno zimowy wpisuje się w stu procentach w moje gusta. Jeśli jesteście ciekawe, co jest modne w makijażu na jesień/zimę 2016/17 zapraszam do dalszej części posta.
Ja bardzo chętnie podglądam trendy makijażowe i przyglądam im się z zainteresowaniem, ale nie przenoszę tego, co zobaczyłam na swój make up. Rzadko kiedy wśród trendów znajduję coś dla siebie. Mocno wyrysowane brwi i kolorowe usta to nie dla mnie. Ale to, co będzie i jest modne na ten sezon jesienno zimowy wpisuje się w stu procentach w moje gusta. Jeśli jesteście ciekawe, co jest modne w makijażu na jesień/zimę 2016/17 zapraszam do dalszej części posta.
I nie chodzi tu tylko o kolor. Wyrazisty kształt, mocny błysk, lub totalny mat. Usta na ten sezon są centrum makijażu. Jeśli zapytacie o kolor, to najbardziej 'hot' będzie kolor wina. Im głębszy kolor, tym lepiej. Oczywiście w trendach nie zabraknie także koloru śliwki, głębokiego fioletu, borda, burgundu. Usta mają być mocne, wyraziste, mroczne, nieco gotyckie ale przy tym mega seksowne i mega kobiece.
GRAFICZNA KRESKA.
Mimo, że nie jestem kreskową duszą i rzadko kreski lądują na moich powiekach, to ten trend totalnie zawładnął moim sercem. Uważam, że sama kreska w mocno graficznym kształcie 'robi' cały makijaż. A jaka ma być ta graficzna kreska? Gruba, nieszablonowa, wyraźna i mocno podkreślająca oko. Im większa, im dłuższa, tym lepsza. Wyraźna, czy rozmtya - nieważne. Ma być mocna, podkreślać odpowiednio oko i być elementem, który wybija się na pierwszy plan w makijażu.
BROKAT, BROKAT, BROKAT.
To także nie jest element makijażu za którym przepadam. Lubię odrobinę blasku w makijażu, szczególnie oka. Ale podczas wertowania Internetu w poszukiwaniu inspiracji, zobaczyłam tyle pięknych, brokatowych i metalicznych make upów, że nie sposób się im oprzeć. Tej jesieni królować będzie błysk na oku w każdej postaci. Nieważne, czy będzie to pyłek, brokat, metaliczna kreska, czy cień. Ma być dużo i błyszcząco. Niestety łatwo jest przesadzić, ale nie bójmy się! Makijaż to zabawa!
SMOKEY EYES.
Ale nie takie klasyczne, standardowe. I zaraz Wam powiem o co, chodzi. Ale zapewne przyznacie mi rację, że jesień bez makijażu smokey nie jest jesienią - czyż nie? A teraz wracając do tego, jak ma wyglądać ten trend? Ma być mega rozmyty, brudny, niechlujny i mega niestandardowy. Im lepsza wariacja na temat smokey tym lepsza. Nie musi to być tylko czarny cień. Im bardziej jesienne barwy tym lepiej, a i odrobina błysku nie zaszkodzi.
MAKE UP NO MAKE UP WEDŁUG AZJATEK.
Wiele marek makijażowych postawiło na tak zwany makijaż bez makijażu. Skupia się on przede wszystkim na delikatnym wyrównaniu kolorytu skóry, lekkim jej rozświetleniu i ożywieniu różem. Przypomina to nieco typowy acjatycki makijaż. Poszperajcie w Internecie, czy Azjatki się tak nie malują?
RZĘSY, RZĘSY, RZĘSY!
Wszędzie mają być rzęsy. Długie, grube, podkręcone. Im więcej tym lepiej. Do tego dobrze, żeby były mega czarne i lekko sklejone. Tak wiecie, naturalnie sklejone. Rzęsy zawsze są trendy, nieważne kiedy i nieważne jakie :)
Co sądzicieo takich trendach na jesień/zimę 2016/17? Podobają Wam się? Śledzicie trendy, czy są one Wam obojętne? Czekam na Wasze odpowiedzi w komentarzach.
Buziaki ! :*
Chyba najbardziej podobają mi się mocne usta :D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Uwielbiam mocno podkreślone rzęsy :)
OdpowiedzUsuńMocne burgundowe bądź śliwkowe usta do tego wyrazista kreska to moi odwieczni ulubieńcy. Dobrze wiedzieć, że jest się trendy <3 :D Choć rzeczywiście w tym roku widoczna jest przewaga tego typu makijazu :)
OdpowiedzUsuńnadchodzi jesień i sezon głębokiego koloru wina na ustach, a mnie akurat zaczęły się baardzo podobać czerwienie :)
OdpowiedzUsuń