Witajcie!
Na początek, chciałam
Wam oznajmić, że mój blog ma już pół roku. I właśnie z tej
okazji chciałam Wam wszystkim i każdej z osobna bardzo, bardzo
podziękować. Za każdy komentarz, chwilę poświęconą na czytanie
postów, każdą obserwację i wizytę u mnie. Bardzo cieszę się,
że jesteście ze mną już te pół roku.
Pisanie bloga sprawia mi
niesamowitą frajdę i bardzo lubię do Was pisać. Mam nadzieję, że
Wy lubicie tutaj zaglądać i czytać to, co Wam przekazuję :)
Jeszcze raz ogromne
dzięki!! :*
A teraz czas na właściwy
temat notki :)
Postanowiłam nadrobić
zaległości w recenzjach, które już dawno, dawno temu Wam obiecałam
:)
Poopowiadam Wam dzisiaj o
produkcie, o którym pisała już Lady Hope na swoim blogu. (KLIK).
Czas na odrobinę
demakijażu, czyli płyn micelarny Kolastyna.
Od zawsze preferowałam
mleczka do zmywania makijażu oczu. Nie lubiłan efektu wlewania się
płynu micelarnego do oka. Zmieniłam zdanie, odkąd używam płynu z
Kolastyny.
Płyn zakupiłam około
13.03, więc używam go codziennie od miesiąca i mam już o nim
wyrobione swoje zdanie, na dodatek zużyłam połowę, co uważam za
niesamowitą wydajność produktu, patrząc na codziennie używanie!
Jesteście ciekawe mojej
opinii? Zapraszam do czytania dalszej części posta :)
Produkt – KOLASTYNA
REFRESH PŁYN MICELARNY DO DEMAKIJAŻU TWARZY, OCZU I UST, CERA SUCHA
I WRAŻLIWA.
Cena – mniej niż
10zł. Ja go kupiłam na promocji za 6,50 w Rossmanie.
Dostępność –
większość drogerii.
Pojemność – 200ml.
Produkt przeznaczony do
cery suchej i wrażliwej. Co prawda ja takiej nie posiadam, ale
zdecydowanie bardziej wolę delikatne produkty do oczu.
- OPAKOWANIE.
Niewielka przezroczysta
buteleczka z elementami koloru różowego. Bardzo, bardzo fajne
zamknięcie, zamykane na porządny klik. Akurat w tym przypadku mogę
być pewna, że jak wrzucę całą butelkę do torebki, czy w
jakiekolwiek inne miejsce, nic mi się nie otworzy i nie wyleje.
Butelka, jak butelka, ładna, zgrabna. Ale akurat to nie ona powinna
sprawić, byśmy kupiły produkt po raz kolejny.
- ZAPACH.
Delikatny, zdecydowanie
pudrowy, przyjemny. Nie jest duszący, ani mocno wyczuwalny. Nie
przeszkadza w używaniu. Osobom wyczulonym na zapachy nie powinien za
bardzo przeszkadzać.
- WYDAJNOŚĆ.
Produkt używam od
miesiąca, dzień w dzień – wiadomo. Zużyłam dokładnie połowę
buteleczki, więc myślę, że nie jest tak źle. Szczególnie biorąc
po uwagę moje mocne makijaże, przy których produktu zużywa się
dużo, dużo więcej. Dołóżmy do tego jeszcze to, że produkt
służył mi także jako płyn do przemywania twarzy i tonizacji.
- DZIAŁANIE.
Bardzo fajnie oczyszcza
twarz, dobrze zmywa makijaż, nie rozmazuje go po twarzy, jak to
robią niektóre produkty. Nie daje efektu pandy pod oczami. Radzi
sobie z każdym tuszem, z każdym linerem. Nie wiem, jak sprawuje się
w przypadku kosmetyków wodoodpornych, nie miałam okazji tego
przetestować, z racji tego, że kosmetyków wodoodpornych nie
używam. Nie szczypie w oczy, nie jest nieprzyjemny. Badzo miło się
go używa, bez zbędnych ceregieli i bawienia się w tony płatków i
miliony razy wylewanym płynem z butelki. Dobrze także radzi sobie z
pomadkami, szczególnie z tymi trwałymi, typu Essence (KLIK). Nie rozmazuje pomadek ani
makijażu po całej twarzy.
- PODSUMOWANIE.
Bardzo dobry płyn, w
bardzo dobrej cenie. Ten produkt przekonał mnie, że używanie
płynów do demakijażu także może być przyjemne i wcale nie jest
takie najgorsze, jak myślałam. Muszę przyznać, że bardzo się
polubiliśmy, i na pewno zostaniemy ze sobą na dłużej. Lubię jego
delikatność i skuteczność w zmywaniu makijażu. Jak dla mnie nie
ma nic lepszego do demakijażu oczu. Polecam!
Macie ten płyn? A może
macie go w planach kupić?
Piszcie w komentarzach,
jak zwykle czekam :)
Buziaki ! :*
Gratuluję pół roku prowadzenia bloga!
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten płyn micelarny. Może przy następnej wizycie w Polsce skuszę się na jego zakup :)
Pozdrawiam!
Nie miałam tego płynu, ale chętnie bym wypróbowała. Cena bardzo przystępna i skoro tak chwalisz... ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji 0,5 rocznych urodzin ;D
Dzięki :) Oczywiście, że polecam! Jeden z lepszych 'zmywaczy' jakie miałam :)
UsuńGratulacje, oby jak najdłużej pisanie bloga sprawiało Ci przyjemność bo my lubimy go czytać :)
OdpowiedzUsuńA o płynie czytałam właśnie u Lady Hope i planuję kupić jak skończę obecnie używane :)
Dziekuję! Mi też pisanie do Was sprawia mnóstwo radości i satysfakcji i tym bardziej mi miło, że ktoś to czyta i jeszcze z chęcią :)
UsuńNie próbowałam tego płynu, za to znalazłam świetny z kwasem hialuronowym i go kocham <3
OdpowiedzUsuńA co to za cudo?! :D Już mi tu pisz szybko :*
UsuńPłyn Micelarny z AA. Kupiłam go pod wpływem chwili, szczerze mówiąc nawet dobrze nie przeczytałam etykiety, wiedziałam tylko że jest do cery suchej i 18 + :) Jak go użyłam, to zadałam sobie pytanie - jak mogłam wcześniej bez niego żyć?? Znakomity! Koi podrażnienia skóry, fajnie i delikatnie szczypie po aplikacji - odpręża mnie to i uwielbiam to uczucie! <3 Dodatkowo wysusza wypryski i nie pozostawia suchej skorupki na twarzy po wchłonięciu :) Jakoś kiedyś pokażę i napiszę recenzje swoich kosmetyków do pielęgnacji :D
UsuńBardzo go polecam ten płyn :)
Ooo to trzeba będzie go kupić i przetestować :)
UsuńO , mój ulubieniec :) Zdecydowanie jeden z lepszych płynów jakie miałam okazję używać w tak dobrej cenie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję półrocza bloga ! :)
Jaki Twój ulubieniec, jak mój? :) Zgadzam się z Tobą, że za taką cenę kupić tak dobry produkt to rzadkość :)
UsuńNie miałam tego płynu, zapowiada się zachęcająco. Może skuszę się jak zużyje swoje zaległości.
OdpowiedzUsuń:*
Polecam z całego serca. Jest rewelacyjny!
Usuń