Bardzo lubię oglądać posty, w których pokazujecie swoje zakupy z Aliexpress. Bardzo długo czaiłam się na zamówienie czegokolwiek. A to strach, że nie przyjdzie, a to strach, że nie umiem, nie potrafię itp. Z pomocą przyszła mi znajoma, która pokazała mi aplikację Ali na telefon i przepadłam. Stało się! Przez pierwsze kilka dni siedziałam, jak opętana i oglądałam co rusz nowe kategorie. Coraz więcej rzeczy wpadało mi w koszyk, ale zdrowy rozsądek mówił 'poczekaj, zamów najtańsze rzeczy i zobacz, czy to w ogóle przyjdzie'. Jak kazał, tak zrobiłam. Zamówiłam kilka tanich rzeczy i ku mojemu zdziwieniu wszystko przyszło. Nie będę Wam tego pokazywać - była to jakaś tania, chińska biżuteria, którą rozdałam. Kolejne zamówienia były już odważniejsze. Co prawda, na kilka rzeczy jeszcze czekam, ale nie mogłam wytrzymać. Więc się chwalę!
Na ten gadżet czaiłam się już dawno. Miałam zamawiać z allegro ale nigdy nie było mi po drodze. Kiedy zamówiła go moja koleżanka i pokazała, jak to cudo świeci, wiedziałam, że będzie mój. Kliknęłam, zapłaciłam, poczekałam miesiąc i mam swoją lampę. Rzadko służy mi do robienia selfie - po prostu o niej zapominam. Najczęściej pomagam sobie nią doświetlać zdjęcia - wiem, mega pro :D
Sprawdza się świetnie. Ma ledowe żarówki dające zimne, białe światło. Posiada trzy stopnie regulacji natężenia światła i super klips, dzięki któremu dobrze trzyma się na telefonie.
Koszt: 5,30$/ok 23zł.
Zamówiłam go po raz pierwszy, kiedy robiłam testowe zamówienie z Aliexpress. Zamówiłam wtedy dwa zegarki, z których jeden od tamtej pory noszę na ręku, a ten właśnie oddałam siostrze. Bardzo mi się podobał i kiedy zobaczyłam, że na jej ręce wygląda świetnie, zamówiłam go ponownie. Niestety trafiłam jakiś felerny egzemplarz, bo co bym nie robiła to późni się o 20 minut... Ale za to ładnie wygląda!
Koszt: od 1,11$/ok 5-6zł.
Tutaj było podobnie, jak w przypadku selfie ringa. Czaiłam się długo. Kiedy były w Biedronce, ja przegapiłam okazję. I pewnie nie zamówiłabym, gdyby ta sama koleżanka nie zamówiła ich przede mną. Zamówiła, pokazała, ja zobaczyłam i zamówiłam. I wszystko byłoby ok gdyby tryb makro nie polegał na wykonywaniu zdjęcia dotykając niemalże obiektywem fotografowanego przedmiotu. I gdybym ich w ogóle używała. Są bardzo małe, delikatne. Powiem Wam, że mając długie paznokcie mam niewielkie trudności z odkręcaniem i przykręcaniem, czyli zmianą obiektywów. Podsumowując to jest jeden z mniej potrzebnych mi gadżetów. Jestem nieco rozczarowana i myślę, że bez takich obiektywów da się żyć.
Koszt: 1,99$/ok 8zł.
Gdybym wiedziała, że zmienię telefon pewnie bym jej nie zamówiła, a idzie do mnie jeszcze jedna. W tej chwili jest mi zbędna, bo po prostu używam innego telefonu. Gdybym miała możliwość kupienia identycznej na swój nowy sprzęt, nie wahałabym się ani chwili. Obudowa z 'lustrem' w kolorze rose gold wygląda obłędnie. I jest dobrze wykonana. Nic nie odstaje, wszystko jest dobrze i równo docięte, a obudowa dobze przylegała do telefonu. Chętnie odstąpię komuś, kto jest posiadaczem starego już i niemodnego samsunga s3/s3neo.
Koszt: 2,39$/ok 10zł.
Do jego zakupu skusiła mnie cena, bo umówmy się, na brak pędzli to ja nie narzekam :-) Muszę przyznać, że jest świetnie wykonany, nic się nie odkleja, włosie jest przyjemne i nie wypada z pędzla. Jeszcze nie wiem, do czego będę go używać. Na pewno dam Wam znać, jeśli tylko się do czegoś sprawdzi bądź nie.
Koszt: 1,63$/ok 8zł.
Ten aplikator do podkładu widzę dosłownie wszędzie. Na Instagramie, na Facebooku, na YouTube. I mówiąc szczerze nie rozumiem mody na ten gadżet. Ale opiszę go w innym poście. Ogólnie szału nie widzę.
Koszt: 0,50$/ok3zł.
Nie wiem, czy wiecie, ale w zeszłym roku zakończył się remont mojej wymarzonej kuchni. Jest idealna, ale ciągle szukam dodatków do jej wykończenia. Kiedy zobaczyłam te zielone podkładki silikonowe, wiedziałam, że będą stanowiły idealne uzupełnienie mojej kuchni, w której dodatkiem kolorystycznym jest właśnie zieleń. Mnie się podobają. Są super! Ps. ta różowa została zakupiona z myślą o zdjęciach i z zamiłowania do koloru różowego.
Koszt: 0,25$/ok 1zł/sztuka.
To by było wszystko, co chciałam Wam pokazać. Kilka rzeczy jeszcze do mnie idzie/leci/płynie - nieważne. Zamówiłam jeden ciuch, którego jestem ogromnie ciekawa. Jeśli mi się spodoba, zamówię kolejne rzeczy, a w koszyku mam ich wiele.
A Wy? Kupujecie na Aliexpress? A może robicie zakupy na innych, chińskich stronach? Albo należycie do grupy osób, które nie lubią chińszczyzny i stronią od tego typu portali? Czekam na Wasze odpowiedzi w komentarzach!
Buziaki ! :*
Muszę się wreszcie skusić na jakieś zakupy na alli :)
OdpowiedzUsuńOj jak zamówisz to przepadniesz :)
UsuńŁadne zakupy :D. Ja z Ali lubię zamawiać rzeczy do paznokci :). A i silisponge u mnie się znalazło :P.
OdpowiedzUsuńZakupy paznokciowe są już prawie zrobione :D
UsuńJa też dużo zamawiam z Alie, to jest już chyba uzależnienie, bo idzie do mnie 25 paczek :D Na selfi Ring też czaiłam się dosyć długo, i nie żałuję ani jednego wydanego centa:)
OdpowiedzUsuńZostaje i zapraszam do siebie :) http://goldshinebeauty.blogspot.com/
O wow:D Ja az tak nie szaleję, ale kto wie... :-)
UsuńLustrzana obudowa gubi zasieg telefonu ;) Nie polecam osobiscie.
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam niczego takiego podczas jej użytkowania :)
UsuńZrobiłam już 3 wielkie zamówienia na ali i muszę przyznać ta strona uzależnia :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo uzależnia! :)
UsuńSuper zegarek! Też mam te podkładki, ale turkusowe :D
OdpowiedzUsuńOj fajny, fajny ale nieprzydatny :(
UsuńWitam Aliemaniaczkę <3 Ja też przepadłam w tych zakupach :D I mam ten sam ring tylko w czarnej wersji! Dla mnie trochę słaby ;( Tych silikonowych gąbek ni hu hu nie czaję :D
OdpowiedzUsuńA witaj witaj! Fenomenu gąbki i ja nie rozumiem...
UsuńJa raz na miesiąc robię post z zakupami na Ali ;)
OdpowiedzUsuńIde zobaczyć co kupujesz :-)
UsuńWszystko :d post z zakupami lutego już tworzę aby nie siedzieć potem pół dnia nad nim ;)
UsuńCzasem zamawiam na Aliexpress, ale są to przeważnie gadżety do paznokci typu naklejki czy płytki do stemplowania. Ring widziałam na żywo i też mi się spodobał, być może kiedyś go zamówię ;). Zegarek wygląda super! Uwielbiam czarne zegarki :))
OdpowiedzUsuńZegarek fajny ale niestety jego mechanizm mnie zawiódł. Ale co nie pokaże godziny to dowygląda :D
UsuńJa jestem staroświecka i kupuję tylko stacjonarnie a przez internet nigdy :P
OdpowiedzUsuńTeż tak kiedyś myślałam :D:D
UsuńSzkoda, że zegarek źle chodzi, bo świetnie wygląda ;)Jeszcze nigdy niczego nie zamawiałam z Aliexpress ;)
OdpowiedzUsuńPoprzedni, dokładnie taki sam działał i trafił do mojej siostry i jej dobrze służy :D Widocznie nie był mi przeznaczony ten model :D
Usuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ali :DD
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, ja jeszcze nigdy nie zamawiałam z Alli ;)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńMam w planach zamowić Ringa :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń