Witajcie Kochane bardzo serdecznie!
Słoneczko za oknem, zimy nie ma więc jest powód do radości. A nawet dwa! Bo dziś znów makijaż.
Tym razem coś dla zielonookich, ekstremalnie podkreślający tęczówkę. Mocny, intensywnie różowo, bordowo brązowy. Szkoda tylko, że aparat zjadł intensywność i kolor (ale spoko już pracuję nad nowym sprzętem).
Lista użytych kosmetyków:
Podkład - Miss sporty - So matte perfect stay 003 medium
Korektor - Mariza korektor rozświetlający pod oczy jasny beż
Tusz - Lovely false lashes
Bronzer - Mariza kuleczki rozświetlające ciemne
Usta - Ingrid cosmetics no limit color 003
Cienie:
Paleta N.Y.C
Inglot: 330M, 423P,74AMC
Zapraszam do komentowania :)
Buziaki :*
O ten puder Constance pytaj w kasie w drogerii Astor :)
OdpowiedzUsuńoo, to coś dla mnie! świetnie wygląda, ale ja pewnie nie umiałabym go wykonać ;)
OdpowiedzUsuńPróbuj :) Ćwiczenie czyni mistrza :)
Usuńbardzo fajny makijaz ale powiem szczerze ze nie dla kazdych zielonych oczu sie nada , u mnie takie kolory powodują że wygladam jakbym nie spała z 5 dni :D aczkolwiek poczułam wyzwanie i spóbuje go odtworzyć ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na wyniki wyzwania :):)
Usuńswietny makijaz
OdpowiedzUsuńPięknie ci w tych kolorach, ja się boję samych fioletów i zawsze je przełamuję brązem lub niebieskim :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż! Odpowiedni dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż.:) Pasuje do koloru Twoich oczu:)
OdpowiedzUsuńI znów mi się podoba ;)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! :-D
OdpowiedzUsuńSuper kolory! Mam zielone oczy, może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zestawienie kolorów:)Makijaż idealny na wieczorne wyjście,muszę spróbować.Buźka
OdpowiedzUsuń