piątek, 6 grudnia 2013

REAL TECHNIQUES by samantha Chapman - Stippling brush - RECENZJA

Witajcie Kochane!
Dziś kolejna recenzja. 
Wybaczcie, że Was męczę recenzjami, ale wena mnie naszła i kuję żelazo póki gorące :)
Dziś recenzja pędzla, o którym Wam pisałam TUTAJ.

Któż o nim nie słyszał? A jak nie o nim, to chociażby o tej firmie lub nawet o samej pomysłodawczyni :)
Pędzle RT są bardzo znane na YT, prawie każda vlogerka je ma.
Dla mnie zawsze posiadanie tych pędzli było z sferze marzeń ze względu na wysoką cenę. 

STIPPLING BRUSH bo tak nazywa się mój nabytek to, jedyny, jak na razie  pędzel z Real techniques w mojej kolekcji.
Kupiłam go za 23,50 (!!!!). Cena rewelacyjna i bardzo niska bo jego przedział cenowy w sklepach internetowych zaczyna się od 40zł wzwyż.



Pędzel jest leciutki, niewielki w kolorach różowo - czarnych. rączka pędzla wykonana z aluminium, zakończona materiałem antypoślizgowym, który zapewni nam mocny chwyt pędzla.
Włosie pędzla to duo fiber czyli syntetyczno naturalne.Niezbyt zbite, bardzo elastyczne, sprężyste, miękkie i niesamowicie przyjeme w dotyku. 
Przypominam dla tych, który nie wiedzą, że pędzel douo fiber to pędzel wykonany z dwóch rodzajów włosia. Krótsze, naturalne włosie podtrzymuje dłuższe (zazwyczaj białe) syntetyczne włosy, znacznie rzadsze od tych naturalnych. A poznacie, czy pędzel rzeczywiście ma dwa rodzaje włosia, a nie farbowane w ten sposób.



Pędzel to typowy flat top, ze ściętym na równo włosiem. 
Muszę napisać, że przy codziennym użytku i codziennym myciu pędzla ani jeden włosek z niego nie wypadł!




Posiadam go od 19 listopada, myję codziennie i nie zauważyłam, by pędzel uległ uszkodzeniu. Mówię tu o samym wyglądzie estetycznym. Mam na myśli to, że napisy są nadal na swoim miejscu, nie starły się.
Pędzel wykonany solidnie, nic się nie rozkleja, nic się nie rusza, nie chwieje. 



Używam go codziennie, do nakładania podkładu i jest dla mnie idealny do tej czynności. Nie pochłania wielkich ilości podkładu, ładnie wtapia kosmetyk w skórę, idealnie go blenduje i rozciera, dzięki czemu nie tworzą się smugi i paskudne zacieki na twarzy.

Pamiętajmy, że pędzlami o takim włosiu - czyli duo fiber, pracujemy bardzo delikatnie samym wierzchem pędzla, czyli włosiem syntetycznym.

Stippling brush jest niewielki, co dla mnie jest plusem. Bo mogę nim dotrzeć do wszystkich niedostępnych miejsc na twarzy. Mogę np rozetrzeć nim korektor pod oczami. Dla niektórych jego wielkość to będzie wada, gdyż większym pędzlem można znacznie szybciej rozprowadzić podkład na twarzy.
Pędzel ten sprawdza się również to nanoszenia na twarz różu bądź bronzera a także produktów kremowych. Jest wielozadaniowy!

Mycie pędzla nie sprawia żadnych trudności. Szare mydło, kilka ruchów, spłukanie i pędzel jest czyściutki. Co więcej! Bardzo szybko wysycha. Po wytarciu z ręcznik bądź ręcznik papierowy jest gotowy do użytku.

Czy warto zaopatrzyć się w ten pędzel? Ta taką cenę, za jaką ja go kupiłam - zdecydowanie tak! Za większą sumę pieniędzy także! To bardzo solidny, dobrze wykonany, niesprawiający trudności, a przede wszystkim wielofunkcyjny pędzel!

Serdecznie go polecam!



A czytelniczkom z Zamościa i okolic polecam sklep COSMO, w którym nabyłam swój pędzel. Więcej informacji o sklepie znajdziecie TU.

Znacie ten pędzel? Miałyście? Używałyście?
Czekam na Wasze opinie!!
Buziaki :*

7 komentarzy:

  1. nie mam i ubolewam . Ale szukam idelanego scietego pedzla do podkladu . Marze o MAC.. :(

    COSMO raz zrobilo mnie w bambuko ;D bo wygralam u nich konkurs i nic nie mówili o przedawnieniu odbioru nagrody a mi nie po drodze na Nowe Miasto ;D

    Pozdrawiam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja marze tylko o 217 z M.A.C. Reszta może dla mnie nie istnieć :P

      Usuń
  2. dużo dobrego czytam o tych pędzlach, ale ja już mam kolekcję pędzli, które są w dobrym stanie więc na razie nie planuję zakupu kolejnych. Ale będę pamiętać, że ten pędzel warto kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również słyszłam o nich wiele dobrego i chętnie bym taki widziała w moim kuferku, ale na razie skupiam sie na kolekcjonowaniu pędzi Maestro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z kolei o maestro dużo dobrego słyszałam :) Jakieś pędzle z Maestro szczególnie polecasz?

      Usuń
  4. Nie miałam okazji używać pędzli z tej firmy, ale wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń