Witajcie!
Przychodzę do Was z kolejnym makijażem!
Dziś będzie to mocno błyszczące się złotko z dodatkiem pięknego brązu. Szkoda, że aparat nie jest w stanie uchwycić efektu, jaki daje sypki cień na powiece.
Złoty cień to sypki cień z Marizy w kolorze świetlisty beż. Brąz z kolei to Inglot 423.
Dla niektórych jest to makijaż dzienny (czyli dla mnie), dla niektórych może być zdecydowanie za mocny. Uważam, że ten makijaż jest z rodzaju tych nie robiących krzywdy. Mocno wyrysowaną kreskę linerem zastępuje tu podkreślenie linii rzęs czarnym cieniem. U mnie ten trik stosowany jest w prawie każdym makijażu.
A teraz czas na zdjęcia!
Nie mogłam się powstrzymać przed Słońcem :) wysyłam Wam trochę słoneczka! :P |
Podoba się wam efekt? Mi baaaaaardzo :)
Czekam na Wasze opinie i komentarze :)
cudownie Ci w takich kolorkach, naprawdę super to wygląda <3 :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Sama też często sięgam bo brąz i złoto, nawet na co dzień - lubię błysk :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie wygląda ten złoty cień :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :D
OdpowiedzUsuńFajniutki :)
OdpowiedzUsuńAle piękny ten złoty cień :) gdzie go kupiłaś?
OdpowiedzUsuńMariza :) Sprzedaż katalogowa - coś jak Avon tylko, ze Polskie :)
Usuńpiękny, ślicznie podkreśla kolor oczu:)
OdpowiedzUsuńwoow. piękny!
OdpowiedzUsuńa co to za podkład masz na sobie?:)
OdpowiedzUsuńRevlon colorstay 250 Fresh beige :)
UsuńPięknie :) Bardzo moje kolory :)
OdpowiedzUsuńŚliczny , też niedawno tak malowałam:)
OdpowiedzUsuń