Zima za nami, ale na dworze wciąż szaro, brudno i deszczowo... Ale mam na to sposób! Nie ma nic lepszego jak 'ubranie' naszych oczu w żywe kolory!
Dziś naszło mnie na zielono-miętowo-pistacjowy kolor połączony z pięknym brązem, który gości na moich oczach przez ostatnie kilka tygodni.
Oto efekt tej mieszanki:
Zielono-miętowo-pistacjowy cień to pigment o nr 40 z kasetki o której pisałam TU.
Brąz to z kolei Inglot 423P.
Bronzer - Essence 01 Ibiza sun
Puder - Essence Pure skin compact powder 01 beige
Tusz - Essence Get big lashes
Korektor - Miss Sporty Liqiud concealer 001 Light
Liner - Mariza Selectiv Wodoodporny liner do oczu
Błyszczyk - Essence - Ballerina backstage
Jak Wam się podoba takie nieco wiosenne połączenie? :)
Czekam na Wasze komentarze!
Buziaki :*
Bardzo mi się podoba :) A kreska, super :)
OdpowiedzUsuńpigmentacja tego pistacjowego koloru mocno mnie zadziwila :O uzylas bazy? :D podrzuc linka do allegro jak mozesz ;p
OdpowiedzUsuńBaza z essence I love stage a na to biała kredka dla lepszego podbicia koloru :)
UsuńCienie mam dokładnie stąd ---> http://allegro.pl/wysylka-gratis-cienie-pigmenty-sypkie-kasetka-i3927974641.html
Cudowny makijaż :) bardzo wiosenny
OdpowiedzUsuńWłaśnie tu trafiłam i zostaję na dłużej! Czekam na kolejne posty :)
Mam chyba ten sam cień miętowy (albo bardzo podobny odcień) więc muszę wypróbować takie połączenie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńPistacjowy pigment przepiękny :) Powiało wiosną :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie chcę przywołać wiosnę makijażem, ale jakos slabo mi to wychodzi :(:(
Usuńpiękny kolorek, świetnie pasuje do Twojego koloru oczu:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :D Ten pistacjowy kolor urzekający :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie zauważyłam, że liner masz z Marizy :D, ja używam brązowego, niestety z jego wodoodpornością różnie bywa ;)
OdpowiedzUsuńMakijaż śliczny, szczególnie kolor od kącików oczu zachwyca. Nabyłam ostatnio miętowy cień ale jeszcze nie odważyłam się go wypróbować :)
Hmm liner rzeczywiście z Marizy, jest ok, ale w ogole nie jest wodoodporny :D
Usuńpiękny jest ten pistacjowy kolor!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCo to za bronzer z essence? Ładnie wygląda na buzi :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, miałam niezły zapieprz na uczelni, ale już będę regularnie :*
Bronzer to niby takie rozświetlające paseczki z essence :D Dawno temu kupione i nie wiem, czy są jeszcze w sprzedaży...
Usuńrewelacyjny makijaż:)))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńFajny blog ;))
Obserwuję i ty też zaobserwuj mój blog jeśli Ci się spodoba :D
Zapraszam do mnie - http://kosmetykoweszalenstwo.blogspot.com/
Pozdrawiam ;)) ;*
O wow, jaka piękna ta pistacja! :) Super wyszedł Ci ten makijaż :)
OdpowiedzUsuń