Witajcie! Pamiętacie, jak przed wakacjami i w ich trakcie mówiłam Wam, że mam bana na wszelakie zakupy komsetyczne? No jasne, że pamiętacie, bo żadna notka z nowościami nie pojawiła się od tamtego czasu. Dziś czas to zmienić. Pokażę Wam kosmetyki, które wpadły w moje ręce w ostatnich dwóch miesiącach. Nie wszystkie kupiłam, niektóre dostałam – nie będę tego ukrywać. Nie wszystkie także otworzyłam. Mam ogromne zapasy, które staram się codziennie pomniejszać, ale nie jest to takie proste. Ale mogę Wam jedynie obiecać, że każdy pokazany produkt w dzisiejszym poście będzie opisany w osobnym wpisie z recenzją. A produktów jest naprawdę dużo, także dużo recenzji i czytania przed Wami! :)
Tymczasem
zapraszam Was nieco niżej, gdzie pokażę Wam, co wpadło w moje
ręce w ostatnich dwóch miesiącach. Miłego oglądania i czytania!
BEAVER
CURL PROTECTING SZAMPOO.
Nie zdziwię się, jeśli nie znacie tej firmy. Jest to profesjonalna
linia produktów fryzjerskich. Jest ciężko dostępna, ale nie jest
nie do kupienia. No i ceny także nie skłaniają do zakupu. O tym
szamponie nie powiem Wam zbyt wiele, gdyż jak pewnie widzicie na
zdjęciu, stoi zapakowany z folii i czeka na swoją kolej. Ale z
każdym dniem coraz bliżej do otwarcia i przyznam Wam się szczerze,
że nie mogę się doczekać. Mam kręcone włosy i jestem bardzo
ciekawa, jak zadba o moje przesuszone i puszące się loki.
700ml/69,99zł
BEAVER
SCALP ENERGIZING SZAMPOO.
Szampon zapobiegający wypadaniu włosów. Kilka razy już go użyłam
i na razie nic Wam o nim nie powiem. Jedyne, co mogę Wam w tej
chwili powiedzieć to to, że pachnie ziołami, jest mega wydajny, co
mnie pozytywnie zaskoczyło, no i pięknie się pieni. Oprócz tego,
że zapobiega wypadaniu włosów, ma działać także oczyszczająco
i regulująco na wydzielanie sebum. Czy faktycznie tak będzie? To
się okaże. Póki co testuję namiętnie.
258ml/39,99zł
BEAVER
TOTAL + LUXURY HAIR CARE.
Kolejny produkt z serii profesjonalnej. Jest to mgiełka odbudowująca
włosy na bazie ziół. Ma działać stymulująco na skórę głowy,
pobudzać mikrocyrkulację, relaksować i dodawać włosom energii.
Póki co używałam go kilka razy i mam pozytywne wrażenia, ale na
recenzję musicie jeszcze chwilę poczekać. Ni to pachnie, ni to
śmierdzi ziołami – zapach nie każdemu podejdzie. Ale samo
stosowanie bardzo przyjemne. Więcej już niedługo.
150ml/39,99zł
LUMENE
ARCTIC AQUA. KREM NA DZIEŃ I NA NOC.
Dwa kremy z serii głęboko nawilżającej skórę. Od kiedy mam
wiedzę o stanie mojej skóry staram się zadbać o jej dobre i
skuteczne nawilżenie. Jeszcze nie zostały otwarte, bo testuję krem
z Tołpy, ale już jestem na finiszu, więc lada dzień zaczynam ich
używać. Mam nadzieję, że takie combo w postaci kremu na dzień i
na noc z jednej serii zadziała skutecznie na poziom nawilżenia
mojej skóry. Jak się sprawdzą i czy się sprawdzą na pewno dam
Wam znać!
Krem na dzień 50ml/ok. 30zł
Krem na noc 50ml/ok. 30zł
LUMENE
ULTRA SENSITIVE MOISTURIZING & CALMING MASK.
Do kompletu dwóch kremów mam także maseczkę głęboko nawilżającą
do twarzy, szyi i dekoltu. Ma skutecznie nawilżyć, wygładzić i
łagodzić skórę. Maseczka także czeka na otwarcie. Jestem jej
bardzo, bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że będzie równie dobra, jak
nie lepsza od mojej ulubionej maseczki z Marizy. Uwielbiam wszelkiego
rodzaju maseczki i od tej wymagam dosyć dużo, także ma nie lada
wyczyn do zrobienia :)
75ml/ok. 40zł
GLISSKUR
BB BALSAM UPIĘKSZAJĄCY DO WŁOSÓW.
Balsam bb do włosów? Jak to możliwe? Zaintrygował mnie ten
produkt od samego początku i byłam sceptycznie nastawiona do niego.
Ale mam, używam i jestem zadowolona. Nieco więcej opowiem Wam
niedługo. Co ma robić? Nadawać włosom blasku, wygładzać,
chronić przed rozdwojeniem końcówek, które w moim przypadku
błagają wręcz o pomoc.
50ml/ok15zł
JOANNA
MULTI BLOND REFLEX ROZJAŚNIACZ W SPRAY'U.
Jeszcze o tym nie wiecie, ale znudziło mi się ombre na włosach.
Już wstępnie je pomalowałam na blond, ale chciałabym je jeszcze
bardziej rozjaśnić. Na razie nie chcę katować ich farbami do
włosów, więc przerzuciłam się na coś delikatniejszego. Czy
skutecznego? Jeszcze jestem w fazie testów. Rozjaśniacz ma
stopniowo rozjaśniać włosy, nadawać im jaśniejszych refleksów.
Co z tego będzie zobaczymy za jakiś czas.
150ml/8,99zł
ZIAJA
LIŚCIE ZIELONEJ OLIWKI, WODA TONIZUJĄCA Z WITAMINĄ C.
Bardzo interesujący produkt. Świetna mgiełka nadająca się nie
tylko do odświeżania twarzy i tonizowania ale także to kilku
innych rzeczy. Myślę, że będzie to jedna z rzeczy z dzisiaj
pokazanych, którą opiszę jako pierwszą. Świetny produkt.
Połączenie toniku, fixera i mgiełki.
200ml/ok 10zł
JANTAR
ODŻYWKA Z WYCIĄGIEM Z BUSZTYNU.
Produkt, który ma mi pomóc w walce z wypadającymi włosami.
Wypadają mi na potęgę, także ma do zrobienia nie lada wyczyn.
Robi furorę nie tylko w Internecie, także mam nadzieję, że i u
mnie się sprawdzi. A liczę na niego bardzo.
100ml/11,99zł
PAESE
PUDER SYPKI HD.
Na ten puder czaiłam się długo, jednakże cena trochę mnie
hamowała przed zakupem. Dostałam go dzięki uprzejmości firmy
Paese i stałam się posiadaczką tego i dwóch kolejnych produktów.
Puder ten ma za zadanie pięknie wyglądać na zdjęciach, optycznie
wygładzać skórę, lekko matowić i nadawać naturalny lekki efekt.
Jeszcze go nie używałam, bo mam kilka innych na wykończeniu, ale
nie wiem, czy wytrzymam przed zużyciem reszty :)
15g/39,99zł
PAESE
BLACKER THAN BLACK, VOLUME AND CARE MASCARA.
Tusz o nieco dziwnej, postrzępionej szczoteczce. Piekielnie czarny.
Użyłam go już kilka razy i na razie robi efekt wow na rzęsach.
Nie miałam okazji sprawdzić tylko jego trwałości, ale wszystko
przede mną. Wiecie przecież, że tusze to taki mój mały bzik.
13ml/29,99zł
PAESE
COLOUR ADAPT LIP PENCIL.
A to już produkt dosyć dziwny. Bezbarwna kredka do ust, która ma
utrzymać kontur, zapobiegać rozmazywaniu się pomadki i przedłużać
trwałość makijażu. Nie wiem, czy tego typu produkt będzie mi
potrzebny. Mnie osobiście raczej nie, więc nie wiem, czy nie
wyląduje któregoś dnia w rozdaniu, do którego już jakiś czas
się przygotowuję :)
Pojemność nieznana/ ok 29zł.
GOSH
#FOUNDATION DROPS, PODKŁAD.
Tego pana chciałam mieć od dawna. Jak zobaczyłam, ze Hania z
kanału digitalgirl ma go zamiar testować, pomyślałam, że i ja
koniecznie muszę to zrobić. Ma ciekawą, wodnistą konsystencję,
pipetkę do aplikowania i jeszcze ciekawsze właściwości. A po tym,
jak nałożyła mi go Ania – oficjalna makijażystka Gosha i
mistrzyni makijażu (KLIK), przepadłam. Musiałam go mieć, bo
wyglądał na mojej skórze przepięknie! Od jutra zaczynam jego
testy i na pewno dam Wam znać, jak się sprawdza. Mam nadzieję, że
będzie świetny!
30ml/64,99zł
GARNIER
PŁYN MICELARNY 3W1, SKÓRA WRAŻLIWA.
Tego kosmetyku chyba nie muszę Wam przedstawiać. Jest to najlepszy
produkt do demakijażu, jakiego miałam okazję używać. Póki co
jest to mój nr 1 i nie wiem, czy prędko się to zmieni. Pełną
jego recenzję macie TUTAJ.
400ml/19,99zł
125ml/ok 10zł
NACOMI
ZIELONA GLINKA I BALSAMY Z MASŁEM SHEA – ZIELONA HERBATA I GRECKI.
Od jakiegoś czasu w moim mieście dostępne są stacjonarnie
kosmetyki Nacomi. Jeśli nie wiecie co to jest, to mogę Wam
powiedzieć, że kosmetyki tej firmy bazują na różnych olejkach i
są najpiękniej pachnącymi kosmetykami, jakie znam. Do testów
wzięłam sobie glinkę zieloną, która mam nadzieję oczyści i
wygładzi moją skórę oraz dwa małe testerki balsamów z masłem
shea, jeden o zapachu greckim, a drugi o zapachu zielonej herbaty.
Zaciekawił mnie jeszcze balsam o zapachu ciasteczek i świeczki,
które po roztopieniu można wmasować w ciało. Jeszcze nie
testowałam żadnego z tych wynalazków, ale mam nadzieję, że będą
służyć tak świetnie, jak świetnie pachną.
Miałyście którykolwiek kosmetyk przeze mnie pokazany? A może
macie chęć kupić, tylko się zastanawiacie? Czekam z
niecierpliwością na Wasze komentarze!
Buziaki! :*
Znam jedynie Jantar - choć ja miałam w sprayu, który przy pierwszym użyciu się zepsuł i micelka z Garniera :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie planuję przelać swojego jantara do jakiegoś pojemnika z atomizerem bo ciężko go używać wylewając na ręce, czy bezpośrednio na głowę... :D
UsuńCzekam na recenzję balsamu BB do włosów :) uwielbiam kremy BB do twarzy, ciekawe jak spisze się taki włosowy
OdpowiedzUsuńNa pewno się pojawi w niedługim czasie :)
UsuńJa też chętnie o BB poczytam :)
UsuńJantar jak zawsze miły dla włosa.
OdpowiedzUsuńTa seria profesjonalna interesuje mnie najbardziej.
Wrażenia pozytywne ! :) Już niedługo zaczną pojawiać się recenzje :)
UsuńSporo wspaniałych nowości :)
OdpowiedzUsuń