Dziś kolejna recenzja
produktu do ust! Tym razem pozytywna :)
W dzisiejszym poście
mowa będzie o błyszczyku z firmy Mariza. Dokładna nazwa tegoż oto
produktu to Mariza, glamour line lip gloss, nr 27.
Dla tych z Was, które
szukają idealnego nudziaka do smokey eye, będzie to strzał w
dziesiątkę! :)
Zapraszam Was na dalszą
część recenzji, w której dowiecie się więcej o tym błyszczyku.
Na początek trochę
spraw technicznych:
Mariza Glamour Line Lip
Gloss
Kolor nr 27.
Cena 7,80
Pojemność 8 ml.
Opinia
producenta:
Lekki,
nawilżający błyszczyk pięknie podkreśla usta i nadaje im
lustrzany połysk – efekt mokrych ust. Dostępny w ośmiu
soczystych kolorach bez dodatku perły.
- KOLOR.
Jeden z piękniejszych
odcieni nude w moich zbiorach. Beżowy kolor z
domieszką ciepłej brzoskwini. Idealny do ciemnego makijażu oka.
Nie daje efektu trupich ust ze względu na swój nieco ciepły ton.
Idealny kolor nude. Moim zdaniem będzie pasował każdemu typowi
urody.
Na ustach
traci nieco swój ciepły odcień i staje się idealnie beżowo
cielisty, ale nadal piękny i w żadnym wypadku nie trupi.
- PIGMENTACJA.
To bardzo
skomplikowana kwestia w tym błyszczyku. Jest dobrze napigmentowany
ale na ustach daje nieco transparentne wykończenie. Dobrze kryje,
ale jest przy tym bardzo lekki. Ale jednego odmówić mu nie można,
widać go na ustach, więc nie jest źle! :)
- OPAKOWANIE.
Ten
błyszczyk mam już od ponad pół roku, napisy nieco się starły,
opakowanie też straciło na swoim pierwotnym uroku i prostocie.
Niemniej jednak opakowanie gustowne, czyste, przejrzyste, a przede
wszystkim lekkie! Co tam napisy... Nie jestem jedną z tych kobiet,
które wyciągają lekko obtarty i jest im wstyd, że nie mają
pięknego eleganckiego błyszczyka. Najważniejsza jest zawartość,
a w tym przypadku jest ona boska!
- APLIKATOR.
Standardowy,
jak w każdym błyszczyku. Ma lekko przechyloną gąbkę o nieco
większej powierzchni niż te standardowe, dzięki czemu usta maluje
się lepiej, szybciej i wygodniej. Poza tym nie ma żadnym udziwnień.
- KONSYSTENCJA.
Bardzo
lekka, przyjemna. Najważniejsze jest to, że błyszczyk w ogóle się
NIE KLEI. To jest dla mnie największy plus tego błyszczyka i
zarazem największe zaskoczenie, bo dawno nie miałam przyjemności
używać czegoś tak przyjemnego na ustach, jak nieklejący się
błyszczyk! :) Jest rzadki, to fakt, podczas aplikacji trochę się
rozmazuje po ustach ale po chwili fajnie się po nich rozpływa i sam
równomiernie się rozprowadza, tworząc jednolitą, błyszczącą
taflę koloru.
- ZAPACH.
Słodki,
cukierkowy, mi osobiście bardzo odpowiada. Czuć go w trakcie
aplikacji i po dłuższej chwili także. Mnie to nie przeszkadza, ale
osobom, które są wrażliwe na zapach może to nieco uprzykrzać
korzystanie z tego produktu.
- APLIKACJA.
Bardzo
przyjemna, lekka. Jak już wspomniałam wcześniej nieco tworzy smugi
w trakcie aplikacji, ale sam się po chwili pięknie rozpływa po
ustach. Kilka ruchów aplikatorem i mamy piękne usta!
- TRWAŁOŚĆ.
Błyszczyk,
jak to błyszczyk. Ja nie mam tendencji do zjadania produktów z ust.
Nie spodziewałam się dużej trwałości po produkcie, który jest
nawilżający i przy tym daje piękne, mokre wykończenie. U mnie
utrzymuje się do 2 godzin, po czym wymaga poprawki. Ale mimo
wszystko uważam, że nie jest tak źle :)
- WYDAJNOŚĆ.
Bardzo
dobra! Jak już pisałam na początku, błyszczyk mam ponad pół
roku. Używam go często z racji tego, że na moich oczach często
goszczą ciemne kolory, więc błyszczyk ten służy mi do
zneutralizowania ust. Mam jeszcze połowę, jak nie więcej, więc
jeszcze kilka ładnych miesięcy mi posłuży.
- WYKOŃCZENIE.
Prze-pię-kne!!
Mokre, błyszczące, kolorowe... Błyszczyk daje piękną błyszczącą
taflę na ustach. Nie ma żadnych drobinek, co moim zdaniem do tego
błyszczyka pasuje idealnie. Kocham to mokre wykończenie!
A tak błyszczyk prezentuje się na ustach. I dla przykładu w kilku makijażach :)
Po kliknięciu w zdjęcie makijażu, otworzy Wam się post z makijażem :)
- PODSUMOWANIE!
Kupię
wszystkie kolory!! Jeden z lepszych błyszczyków, jakie miałam
okazje używać. Piękne wykończenie, trwałość, bez efektu
klejących się ust! Świetnie nawilża usta, nie podkreśla suchych
skórek. Idealny, lekki, trwały i w dobrej cenie. Zdecydowanie
polecam!
Miałyście
kiedyś ten błyszczyk? Może znacie inne produkty z tej firmy?
Czekam na
Wasze opinie w komentarzach!
Buziaki :*
nie mam ale mieć zamierzam ! no nudziak faktycznie idealny i chociaż wole pomadki od błyszczyków to ten kusi oj kusi :D!
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam! Jest fantastyczny :)
UsuńDrugi makijaż z ostrym zakończeniem powalił mnie na łopatki, jest świetny!
OdpowiedzUsuńna pierwszym zdjęciu fajnie nie wygląda :/
OdpowiedzUsuńcudny nudziak
OdpowiedzUsuńmuszę się skusić:)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda! Niestety nie mój kolor. Dziwnie wyglądam w cielesnym wydaniu ust!:) drugi make up zawładną mym sercem
OdpowiedzUsuńNie miałam ale bardzo podoba mi się jak wygląda na ustach :).
OdpowiedzUsuńRaczej nie wybieram takich kolorów ale nawet mi się podoba. Szkoda, że dostępność kosmetyków Marizy ogranicza się dla mnie do allegro.
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie wyglada! Lubie takie kolory:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny błyszczyk! Osobiście uwielbiam taki kolor na ustach ;) Świetny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapraszam Cię do naszej blogerskiej grupy na FB :p https://www.facebook.com/groups/159570494232293/
OdpowiedzUsuńTeż obserwuję ;)
fajny efekt daje, szkoda, że jak dla mnie to ciężko dostępna firma:)
OdpowiedzUsuńHmm...mnie chyba nie przekonuje ten błyszczyk. Osobiście jeszcze go nie używałam, jednak trochę nie podoba mi się efekt "plamek koloru" na ustach. Z daleka wygląda jak najbardziej super, jednak na zbliżeniu już nie bardzo mi podchodzi.
OdpowiedzUsuńUsta kryje średnio równomiernie - nie do końca mi się to podoba, ale w przypadku błyszczyków nude to dość częste. Nie lubię też takich jasnych ust, zdecydowanie wolę odcienie różu - może po jakiś róż sięgnę, żeby się przekonać.
OdpowiedzUsuńJeżeli Tobie się podoba to ok ale jak dla mnie to nie bardzo.
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu błyszczyk jest jaśniejszy od naturalnego koloru Twoich ust.
Niestety nie za dobrze to wygląda.
Nie miałam tego błyszczyka .Lubię kolory nude .Ja uważam że ten kolor ci pasuje : )
OdpowiedzUsuńNie którzy lubią kolory nude a inni nie .
Miłego dnia życzę ; )
Oj nie lubie ust w kolorze nude :), jakso nei umiem sie do nich przekonac, usta dla mnie moga byc delikatne ale w kolorze :).
OdpowiedzUsuńJa powrocilam do blogowania , zapraszam na post :)
no kolorek genialny. nude idealny! :)
OdpowiedzUsuń