Ostatnio
zasypuję Was recencjzami tuszów do rzęs, ale znacie mnie i wiecie,
że uwielbiam tego tupy kosmetyki. A ponad to w ostatnim czasie
wpadły w moje ręce trzy, całkiem nowe maskary. Dwie z nich już
mają swoje miejsce na blogu TU i TU, trzecia zaś właśnie swoje
miejsce zajmuje. Maskara, którą chcę Wam przedstawić to Celia
Lashes On Top. Kupiłam ją
wraz z majowym wydaniem Glamour, do którego była dodatkiem. Gazeta
kosztowała mnie całe 5,50 więc nie mogłam nie kupić i nie
wypróbować maskary z firmy, której pomadko błyszczyki nude
uwielbiam i kocham ponad życie. Czy tusz skradł moje serce?
Dowiecie się w dalszej części posta – zapraszam!
OPAKOWANIE.
Kolor limonkowy i minimalistyczna szata graficzna to coś, co
przyciąga oko do opakowania. Lubię, gdy są takie skromne, bez
upchanych na siłę etykiet. Jedyne, co znajduje się na buteleczce
to nazwa tuszu, producent, kod kreskowy i krótki opis kosmetyku.
Opakowanie zawiera 10ml produktu i z tego, co wyszukałam w
Internecie kosztuje w granicach 10 – 12zł.
APLIKATOR.
Jest to tusz z grupy tych, które mają silikonowe szczoteczki.
Wiecie, że ani ja, ani moje rzęsy takich nie lubimy... Ale! Ta
szczoteczka odmieniła mój pogląd na takie aplikatory. Zakochałam
się w nim bezgranicznie. Szczoteczka jest mała, zgrabna, ma fajne
sztywne 'włoski' o idealnej gęstości. Pięknie wyczesuje rzęsy,
idealnie się w nie wbija i dzięki temu uzyskujemy efekt pięknie
rozczesanych rzęs.
KONSYSTENCJA.
Nieco sucha, ale w przypadku tego tuszu to duży plus, bo w
połączeniu z silikonową szczoteczką pięknie nakłada się na
rzęsy. Nieco zgęstniał od momentu otwarcia, ale nie jest jeszcze
twardy, jak skała więc nie ma źle.
APLIKACJA.
To jedyna rzecz, której mogą przyczepić się osoby, które lubią
spektakularny efekt przy minimum wysiłku. Tą maskarą można
osiągnąć piękny efekt na rzęsach ale wymaga on nieco pracy i aż
3 warstw tuszu. Ale spokojnie, nawet przy 4 wygląda nadal naturalnie
i nie tworzy, jak ja to mówię 'nóg pająka'. Co do samej
aplikacji: moim zdaniem zgranie konsystencji i silikonowej
szczoteczki daje w tym przypadku bardzo przyjemną aplikację. Ja co
prawda nie bardzo lubię bawić się w malowanie rzęs, ale gdy
widzę, jaki efekt tworzy się na rzęsach po każdym pociągnięciu
maskarą mogę nią malować i malować. Tusz nakłada się w bardzo
małej ilości, co daje możliwości nakładania kilku warstw, a tym
samym budowania takiego efektu na rzęsach, jakiego oczekujemy.
Dodatkowo tusz nie bryli się, nie tworzy grudek, nie rozmazuje ani
nie odbija na powiece podczas malowania.
TRWAŁOŚĆ.
Nie miałam problem z utrzymywaniem się tego tuszu na rzęsach.
Dobrze się trzymał, nie kruszył, nie ścierał ani nie rozmazywał.
Ze zmywaniem także nie miałam problemu.
EFEKT NA
OKU.
Zanim popatrzycie na zdjęcia, muszę powiedzieć coś o efekcie, jaki daje ta maskara. Producent obiecuje nam 60% wydłużenie rzęs, a nawet efekt przedłużenia rzęs. Ja swoje rzęsy mam dosyć długie, więc u mnie ten efekt nie będzie spektakularny, ale na pewno mocno widoczny!
Jak tusz wygląda na oku, widzicie na zdjęciach poniżej.
PODSUMOWANIE.
Uwielbiam ten tusz! Nigdy nie sądziłam, że powiem to o maskarze,
która posiada silikonową szczoteczkę, ale jak mówią 'nigdy nie
mów nigdy'. Kocham ten tusz za efekt wydłużenia, jakie obiecuje
producent. Jest ono faktycznie widocznie. Ja co prawda mam swoje
rzęsy dosyć długie, ale ten tusz wydłuża je pod same brwi.
Kocham go za piękne rozdzielenie, rozczesanie i rozdzieleni rzęs.
Kocham go za aplikację, dzięki której z każdym ruchem szczoteczki
widzimy efekt. Tusz na pewno kupię ponownie, może wypróbuję jego
inne wersje. Na pewno kupuję od razu, jak tylko na niego trafię, bo
prawdę mówiąc nie mam pojęcia, gdzie go kupić.
Miałyście ten tusz? Jak podoba Wam się efekt na rzęsach? Znacie
firmę Delia? A może macie swoje hity z tej firmy? Czekam na Wasze
komentarze!
Buziaki ! :*
Wow, świetny efekt! ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńEfekt powalający! :-D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam z tą marką doczynienia.
Pozdrawiam!
Ja miałam z tej firmy tylko pomadko błyszczyki... Aż nabrałam ochoty żeby przetestować więcej kosmetyków od nich :)
Usuńfajny efekt daje
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt, ale produkty celia są u mnie trudne dostępne ;/
OdpowiedzUsuńNa rzęsach efekt WOW !
OdpowiedzUsuńWow! Taki tani a tak zaskakuje ! Musze go spróbować na sobie.
OdpowiedzUsuńWow! Taki tani a tak zaskakuje ! Musze go spróbować na sobie.
OdpowiedzUsuń