MAKIJAŻ - Ognista czerwień :)

Witajcie!

Zawitała do nas wiosna, mam nadzieję, że na dobre. Dziś przychodzę do Was z ognistym makijażem. Jest to dość kontrowersyjny makijaż i zdaję sobie sprawę z tego, że nie każda z nas będzie miała na tyle odwagi, by z takim makijażem na oczach wyjść z domu. Ja nie mam z tym problemu, dobrze czuję się w takich mocnych, szalonych makijażach. Te z Was, które obserwują mnie na instagramie, widziały już ten makijaż. Dla tych, którzy nie widzieli, makijaż z bliska :) Jesteście ciekawe, co zmalowałam minionej soboty? Zapraszam do oglądania :)

 

Lista użytych kosmetyków:

Oczy:

Ingrid Baza pod cienie (KLIK)

Inglot 330M, 423P

Czerwony cień nr 106, 104, 31 - Kasetka sypkich cieni z Allegro (KLIK)

Mariza Czarna kredka do oczu

Mariza Czarny cień do oczu, Głęboka czerń (KLIK)

Maybelline Tha collosal volume (KLIK)

Twarz:

Miss Sporty So matte erfect stay 003 Medium (KLIK)

Kobo Modeling Illuminator with Ten's up, 101 (KLIK)

Catrice Camouflage Cream - 020 Light Beige (KLIK)

Pierre Rene Loose Powder (KLIK)

Wibo Sunny Powder (KLIK)

Editt Cosmetics Cień BIG, użyty jako rozświetlacz (KLIK)

Essence Beauty Beats Blush, 01 grupie at heart

Usta:

Celia Pomadka - błyszczyk nr 602

Co sądzicie o takim makijażu? Odważyłybyście się na taki make up na wyjście? Czekam na Wase opinie w komentarzach! :)

Buziaki ! :*